Audiobooki
Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(671)
Katalog zbiorów
(475)
Forma i typ
Audiobooki
(1146)
Książki
(766)
Proza
(655)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(105)
E-booki
(104)
Poradniki i przewodniki
(33)
Publikacje popularnonaukowe
(18)
Publikacje dydaktyczne
(13)
Publikacje fachowe
(12)
Muzyka
(6)
Poezja
(6)
Filmy i seriale
(3)
Komiksy i książki obrazkowe
(3)
Publikacje religijne
(1)
Rejestracje audio i wideo
(1)
Dostępność
dostępne
(510)
wypożyczone
(14)
nieokreślona
(9)
Placówka
Wypożyczalnia centralna
(1)
Wypożyczalnia dla dzieci
(5)
Oddział Dziecięco-Młodzieżowy
(38)
Filia nr 2
(3)
Filia nr 3
(6)
Filia nr 4
(3)
Filia nr 5
(6)
Filia nr 6
(1)
Filia nr 7
(4)
Filia nr 14
(6)
Filia nr 15
(3)
Filia nr 17
(6)
Filia nr 19
(1)
Dział Informacji
(2)
Mediateka
(448)
Autor
Zarzycka Renata
(21)
Siemianowski, Roch (1950- )
(15)
Läckberg Camilla
(13)
Rozenek, Jacek (1969- )
(13)
Zelnik, Jerzy (1945- )
(13)
Grzywacz, Marta (1971- )
(11)
Kosior, Filip (1992- )
(11)
Twardoch Szczepan
(11)
Baccalario, Pierdomenico (1974- )
(10)
Gosztyła, Krzysztof (1956- )
(10)
Leblanc Maurice
(10)
Mankell, Henning (1948-2015)
(10)
Zborowski, Wiktor (1951- )
(10)
Filipowicz, Leszek (1967- )
(9)
Żołądkowicz, Wojciech (1980- )
(9)
Alex, Joe (1920-1998)
(8)
Alex, Joe (1920-1998). Kryminał
(8)
Borowiecka, Agnieszka (1983- )
(8)
Canfield Ken
(8)
Czarkowski, Marian (aktor)
(8)
Fabiani, Bożena (1938- )
(8)
Kozioł Marcin
(8)
Ledwoń, Magdalena
(8)
Peszek, Jan (1944- )
(8)
Piotrowski Przemysław
(8)
Popczyński, Marcin (1974- )
(8)
Sienkiewicz Henryk
(8)
Tokarczuk Olga
(8)
Baccalario, Pierdomenico (1974- ). Ulysses Moore
(7)
Bauman, Adam (1957- )
(7)
Hejmej, Przemysław
(7)
Krajewski, Marek (1966- )
(7)
Moszczyński Andrzej
(7)
Severski Vincent V
(7)
Berry, Steve (1955- )
(6)
Budkiewicz, Tomasz
(6)
Dedo Henryk
(6)
Kasperczak Waldemar
(6)
Kijowska, Elżbieta (1950- )
(6)
Kmieć-Wawrzyniak Aneta
(6)
Makuszyński Kornel
(6)
Małecki Robert
(6)
Net Tato
(6)
Pawlak Renata
(6)
Rørvik Bjørn F
(6)
Szulc, Andrzej
(6)
Tolkien, J. R. R. (1892-1973)
(6)
Walczak, Marek (1963- )
(6)
Wojciechowska, Ewa (tłumaczka)
(6)
Banach Iwona
(5)
Beckett Simon
(5)
Child, Lee (1954- )
(5)
Child, Lee (1954- ). Jack Reacher
(5)
Chmielewska Joanna
(5)
Cichawa, Paweł
(5)
Dondziłło, Grzegorz
(5)
Greinert, Agnieszka (1972- )
(5)
Grześkowiak, Maja
(5)
Hugo Victor
(5)
Jeżewska, Joanna (1965- )
(5)
Kościelny Piotr
(5)
Lewis, C. S. (1898-1963)
(5)
Lewis, C. S. (1898-1963). Chronicles of Narnia
(5)
Link, Charlotte (1963- )
(5)
Nesser Håkan
(5)
Oke Janette
(5)
Orzeszkowa Eliza
(5)
Ostaszewska, Maja (1972- )
(5)
Penksyk-Kluczkowska, Ewa
(5)
Plewako-Szczerbiński, Krzysztof (1978- )
(5)
Polkowski, Andrzej (1939-2019)
(5)
Pudło, Agnieszka
(5)
Robinson, Peter (1950-2022)
(5)
Seweryn, Maria (1975- )
(5)
Skibniewska, Maria (1904-1984)
(5)
Stadtmüller, Ewa
(5)
Stenka, Danuta (1961- )
(5)
Terakowska Dorota
(5)
Wells H.G
(5)
Zadura, Janusz (1968- )
(5)
Łygaś, Wojciech (1959- )
(5)
Abart, Ewa
(4)
Brown, Dan (1964- )
(4)
Błaszczyk, Teresa (1923- )
(4)
Carter, Chris (1965- )
(4)
Coben, Harlan (1962- )
(4)
Deforges Régine
(4)
Dereszowska, Anna (1981- )
(4)
Domaradzki Krzysztof
(4)
Faliński Marcin
(4)
Fedyszak, Marek
(4)
Ferency, Adam (1951- )
(4)
Francine Rivers
(4)
Gardner, Lisa (1971- )
(4)
Grisham, John (1955- )
(4)
Grzegorczyk Jan
(4)
Harari Yuval Noah
(4)
Kamińska, Julia (1987- )
(4)
Kosecka Kinga
(4)
Królicki, Zbigniew A. (1954- )
(4)
Rok wydania
2020 - 2024
(582)
2010 - 2019
(444)
2000 - 2009
(118)
1990 - 1999
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(153)
1901-2000
(19)
1945-1989
(14)
1989-2000
(2)
1918-1939
(1)
Kraj wydania
Polska
(1143)
Wielka Brytania
(1)
Język
polski
(1126)
angielski
(1)
niemiecki
(1)
nieznany (po)
(1)
Odbiorca
Dzieci
(20)
6-8 lat
(16)
9-13 lat
(13)
Nauczyciele
(12)
Przedszkola
(10)
0-5 lat
(5)
Młodzież
(5)
14-17 lat
(3)
Rodzice
(1)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(70)
Literatura amerykańska
(22)
Literatura angielska
(14)
Literatura szwedzka
(9)
Literatura włoska
(5)
Literatura duńska
(3)
Literatura niemiecka
(3)
Literatura afgańska
(2)
Literatura australijska
(2)
Literatura islandzka
(2)
Literatura kanadyjska
(2)
Literatura francuska
(1)
Literatura holenderska
(1)
Literatura izraelska
(1)
Literatura norweska
(1)
Literatura szkocka
(1)
Temat
MP3
(26)
Kobieta
(21)
Rodzina
(12)
Relacje międzyludzkie
(11)
Tajemnica
(10)
Wychowanie przedszkolne
(10)
Przestępczość zorganizowana
(7)
Żydzi
(7)
Dzieci
(6)
Dziennikarze
(6)
Policjanci
(6)
Politycy
(6)
Zwierzęta
(6)
Komunikacja społeczna
(5)
Miłość
(5)
Osoby w wieku starszym
(5)
Prezentacje i wystąpienia
(5)
Seryjni zabójcy
(5)
Zabójstwo
(5)
Śledztwo i dochodzenie
(5)
Ekologia
(4)
Mężczyzna
(4)
Osobowość
(4)
Pisarze polscy
(4)
Przedsiębiorcy
(4)
Samopoznanie
(4)
Samorealizacja
(4)
Sekrety rodzinne
(4)
Sukces
(4)
Uczniowie
(4)
Uczucia
(4)
Wiara
(4)
Wszechświat
(4)
Zemsta
(4)
Armia Krajowa (AK)
(3)
Humor
(3)
Istoty pozaziemskie
(3)
Kłamstwo
(3)
Loty kosmiczne
(3)
Manipulacja (psychologia)
(3)
Menedżerowie
(3)
Młodociani przestępcy
(3)
Piastowie (dynastia)
(3)
Podróżnictwo
(3)
Polacy za granicą
(3)
Przedszkolaki
(3)
Robert Hunter (postać fikcyjna)
(3)
Samotność
(3)
Sens życia
(3)
Sąsiedztwo (socjologia)
(3)
Wychowanie w rodzinie
(3)
Zachowanie
(3)
Życie codzienne
(3)
Agenci FBI
(2)
Aktorzy polscy
(2)
Alan Banks (postać fikcyjna)
(2)
Alpiniści
(2)
Arystokracja
(2)
Astronauci
(2)
Badania naukowe
(2)
Bezpieczeństwo
(2)
Biolodzy
(2)
Bitwy
(2)
Cywilizacja
(2)
Człowiek
(2)
Detektywi amatorzy
(2)
Domy pomocy społecznej
(2)
Dyplomacja polska
(2)
Dziewczęta
(2)
Emeryci i renciści
(2)
Ewolucja
(2)
Filozofia
(2)
Firma (nazwa)
(2)
Grzesiuk, Stanisław (1918-1963)
(2)
Handel narkotykami
(2)
Holokaust
(2)
Katolicyzm
(2)
Korupcja
(2)
Kradzież
(2)
Kret, Jarosław (1963- )
(2)
Lotnicy
(2)
Ludzie a zwierzęta
(2)
Magia
(2)
Małżeństwo
(2)
Media społecznościowe
(2)
Mitologia grecka
(2)
Motywacja
(2)
NSZZ "Solidarność"
(2)
Narkomani
(2)
Nawiedzone domy
(2)
Obama, Barack (1961- )
(2)
Odwaga
(2)
Perswazja
(2)
Policja
(2)
Polityka
(2)
Postęp techniczny
(2)
Poszukiwanie skarbów
(2)
Prezydenci
(2)
Produktywność pracy
(2)
Przemoc wobec kobiet
(2)
Temat: dzieło
Biblia
(1)
Powstanie Warszawskie (film)
(1)
Temat: czas
2001-
(36)
1901-2000
(31)
1945-1989
(16)
1989-2000
(13)
1901-
(7)
1939-1945
(6)
1945-
(6)
1801-1900
(5)
1701-1800
(4)
901-1000
(4)
1001-1100
(3)
1401-1500
(3)
1501-1600
(3)
1-100
(2)
101-200
(2)
1601-1700
(2)
1801-
(2)
1914-1918
(2)
2001-0
(2)
do 801 p.n.e.
(2)
100-1 p.n.e.
(1)
1101-1200
(1)
1201-1300
(1)
1301-1400
(1)
1901-1914
(1)
1918-1939
(1)
200-101 p.n.e.
(1)
201-300
(1)
300-201 p.n.e.
(1)
301-400
(1)
400-301 p.n.e.
(1)
401-500
(1)
500-401 p.n.e.
(1)
501-600
(1)
600-501 p.n.e.
(1)
601-700
(1)
700-601 p.n.e.
(1)
701-800
(1)
800-701 p.n.e.
(1)
801-900
(1)
Temat: miejsce
Polska
(20)
Stany Zjednoczone (USA)
(9)
Warszawa (woj. mazowieckie)
(8)
Los Angeles (Stany Zjednoczone, stan Kalifornia)
(3)
Neapol (Włochy ; okolice)
(3)
Szwecja
(3)
Dania
(2)
Grecja
(2)
Londyn (Wielka Brytania)
(2)
Sopot (woj. pomorskie)
(2)
Walia (Wielka Brytania)
(2)
ZSRR
(2)
Amazonka (dorzecze)
(1)
Ameryka Południowa
(1)
Azja
(1)
Azja Południowa
(1)
Bangkok (Tajlandia)
(1)
Berlin Zachodni
(1)
Capri (Włochy ; wyspa)
(1)
Czerniaków (Warszawa ; część miasta)
(1)
Daleki Wschód
(1)
Droga 66 (Stany Zjednoczone)
(1)
Egipt
(1)
Europa Środkowo-Wschodnia
(1)
Francja
(1)
Gdańsk (woj. pomorskie)
(1)
Gwatemala
(1)
Górny Śląsk
(1)
Góry Sowie
(1)
Góry Świętokrzyskie
(1)
Indie
(1)
Jamał (Rosja ; półwysep)
(1)
Japonia
(1)
Jugosławia
(1)
Kabul (Afganistan)
(1)
Kenia
(1)
Kiribati
(1)
Korea Północna
(1)
Kresy wschodnie Rzeczypospolitej
(1)
Los Angeles (Stany Zjednoczone)
(1)
Lwów (Ukraina)
(1)
Opole (woj. opolskie)
(1)
Persja
(1)
Podole (kraina historyczna)
(1)
Poel (Niemcy)
(1)
Polacy za granicą
(1)
Pomorze
(1)
Pompeje (Włochy)
(1)
RFN
(1)
Rosja
(1)
Rzym (Włochy)
(1)
Saska Kępa (Warszawa ; część miasta)
(1)
Stany Zjednoczone
(1)
Syberia (Rosja)
(1)
Szkocja (Wielka Brytania)
(1)
Sztokholm (Szwecja ; okolice)
(1)
Sztokholm (Szwecja)
(1)
Toskania (Włochy)
(1)
Trypolis (Libia)
(1)
Ukraina
(1)
Warszawa
(1)
Waszyngton (Stany Zjednoczone, DC)
(1)
Watykan
(1)
Wołyń (Ukraina ; kraina historyczna)
(1)
Wrocław (woj. dolnośląskie)
(1)
Zabrze (woj. śląskie)
(1)
Śródziemie (kraina fikcyjna)
(1)
Gatunek
Dokumenty dźwiękowe
(304)
Audiobooki
(285)
Powieść
(76)
Powieść amerykańska
(44)
Kryminał
(30)
Powieść angielska
(29)
Opowiadania i nowele
(24)
Thriller
(24)
Powieść szwedzka
(23)
Biografia
(18)
Poradniki
(16)
Powieść polska
(16)
Literatura podróżnicza polska
(12)
Pamiętniki polskie
(11)
Poradnik
(11)
Powieść młodzieżowa polska
(11)
Broszura
(10)
Fantastyka
(10)
Powieść młodzieżowa włoska
(10)
Powieść obyczajowa
(10)
Scenariusz zajęć
(10)
Opracowanie
(8)
Powieść młodzieżowa angielska
(8)
Powieść psychologiczna
(8)
Science fiction
(8)
Sensacja (rodzaj/gatunek)
(8)
Pamiętniki i wspomnienia
(7)
Powieść historyczna
(6)
Poezja polska
(5)
Powieść francuska
(5)
Powieść niemiecka
(5)
Publicystyka polska
(5)
Dokument dźwiękowy
(4)
Książka mówiona
(4)
Powieść przygodowa
(4)
Reportaż polski
(4)
Antologia
(3)
Autobiografia
(3)
Bajki i baśnie
(3)
Pamiętniki amerykańskie
(3)
Pamiętniki angielskie
(3)
Powieść kryminalna
(3)
Powieść młodzieżowa francuska
(3)
Powieść rosyjska
(3)
Dramat polski
(2)
Fantasy
(2)
Komedia kryminalna
(2)
Materiały konferencyjne
(2)
Opowiadanie dziecięce amerykańskie
(2)
Opowiadanie dziecięce polskie
(2)
Opowiadanie polskie
(2)
Powieść australijska
(2)
Powieść dziecięca amerykańska
(2)
Powieść islandzka
(2)
Powieść młodzieżowa amerykańska
(2)
Powieść włoska
(2)
Publicystyka
(2)
Saga rodzinna
(2)
Słuchowiska
(2)
Wiersze
(2)
Wydawnictwa popularne
(2)
Wywiad dziennikarski
(2)
Adaptacja literacka
(1)
Anegdoty
(1)
Anegdoty amerykańskie
(1)
Anegdoty polskie
(1)
Anegdoty żydowskie
(1)
Bajka i baśń polska
(1)
Dane statystyczne
(1)
Dokumenty audiowizualne
(1)
Dokumnety dźwiękowe
(1)
Dramat francuski
(1)
Dystopia
(1)
Esej
(1)
Felieton
(1)
Film amerykański
(1)
Gawęda
(1)
Jazz
(1)
Kobieta
(1)
Książka interaktywna
(1)
Legendy i podania
(1)
Literatura polska
(1)
Monografia
(1)
Mowy
(1)
Muzyka rozrywkowa
(1)
Muzyka rozrywkowa angielska
(1)
Mężczyzna
(1)
Opowiadania i nowele obyczajowe
(1)
Opowiadanie angielskie
(1)
Pamiętniki australijskie
(1)
Pamiętniki duńskie
(1)
Pamiętniki niemieckie
(1)
Pamiętniki palestyńskie
(1)
Pamiętniki szwedzkie
(1)
Pamiętniki żydowskie
(1)
Pieśń i piosenka
(1)
Poezja dziecięca polska
(1)
Poezja grecka
(1)
Poradniki dla rodziców
(1)
Powieść angielaska
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(26)
Edukacja i pedagogika
(10)
Polityka, politologia, administracja publiczna
(7)
Biologia
(5)
Medycyna i zdrowie
(4)
Rozwój osobisty
(4)
Bezpieczeństwo i wojskowość
(3)
Kultura fizyczna i sport
(3)
Kultura i sztuka
(3)
Psychologia
(3)
Etnologia i antropologia kulturowa
(2)
Informatyka i technologie informacyjne
(2)
Nauka i badania
(2)
Prawo i wymiar sprawiedliwości
(2)
Rodzina, relacje międzyludzkie
(2)
Fizyka i astronomia
(1)
Gospodarka, ekonomia, finanse
(1)
Inżynieria i technika
(1)
Kulinaria
(1)
Literaturoznawstwo
(1)
Media i komunikacja społeczna
(1)
Podróże i turystyka
(1)
Praca, kariera, pieniądze
(1)
Zarządzanie i marketing
(1)
1146 wyników Filtruj
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Ogarnianie życia codziennego to wiele czynności, spraw i powinności, to wypełnianie każdego dnia mnóstwa obowiązków, często w pośpiechu. W mobilnym społeczeństwie każda przestrzeń jest przepełniona dyktaturą zgiełku, wrzawą reklam. Nieustanny hałas może ogłuszać, niszczyć zdolność do uwagi i skupienia. Świadomy ojciec potrzebuje wyciszenia, by usłyszeć siebie i głos swoich bliskich. Uważna miłość ojca wymaga treningu, aby nabyć zdolność do bycia tu i teraz. Męstwo zaczyna się od mierzenia się z samym sobą, z własnymi słabościami, ograniczeniami. W ten sposób zdobywa się władzę… nad samym sobą. Uważność wymaga męstwa, męstwo wymaga uważności.

Walcz o tu i teraz!

  • Dowiedz się, co jest najważniejsze dzisiaj dla Twojego dziecka!
  • Poznaj sposoby na koncentrację!
  • Odkryj źródła męstwa w sobie i poza sobą!
  • Przekonaj się, że Ty także możesz być mężnym i uważnym ojcem!

Wśród prelegentów:

  • Joszko Broda,
  • Paweł Wiktorowicz,
  • Michał Łuczewski,
  • Janusz Wardak,
  • Mirek Urban,
  • Kazimierz Korab,
  • Paweł Bochniarz,
  • Robert Kościuszko.

Spis nagrań:

lp. tytuł prowadzący czas nagrania
1 Wprowadzenie Joszko Broda – Dariusz Cupiał 0:03:33
2 Uważność, czyli jak być tu i teraz w domu i w pracy? Wojciech Suda 0:11:33
3 Czym jest męstwo, jakiego potrzebują ojcowie dzisiaj? Michał Łuczewski 0:11:48
4 Uważność i męstwo albo życie w iluzji Mirek Urban 0:12:24
5 Panel nr 1 – męskie rozmowy o ojcostwie D. Cupiał – G. Tomala – D.Tomala – T. Fitio – K. Habrzyk – H. Kubik – R. Telus – J. Broda 0:33:34
6 Na czym polega misja „ojciec”? Paweł Sopkowski 0:26:20
7 Zanim zostaniesz ojcem, czyli o naturalnym planowaniu rodziny Paweł Chodkiewicz 0:09:30
8 Rola ojca w połogu Łukasz Wachowski 0:09:13
9 Autorytet ojca w okresie idealizacji – dla ojców przedszkolaków Michał Bator 0:21:14
10 3 sposoby uczenia się dzieci w wieku szkolnym Maciej Mazurkiewicz 0:18:15
11 7 lekcji dla ojców nastolatków Paweł Bochniarz 0:30:43
12 Czy już dorośli? Dla ojców dzieci pełnoletnich Janusz Wardak – Wojciech Czeronko 0:27:27
13 List dziadka do wnuka, czyli jak być dziadkiem uważnym i mężnym? Kazimierz Korab 0:31:24
14 Jak przezwyciężać życiowe przeszkody? Maciej Kucharek – Paweł Wiktorowicz – Robert Kościuszko 0:18:33
15 Ojcowski storytelling Mirek Urban 0:24:23
16 ABC uważnej edukacji finansowej w rodzinie Mirosław Wrotek 0:27:57
17 Ojciec i dziecko w cyfrowym świecie Artur Józefiak – Piotr Uściński 0:29:28
18 Uważny ojciec – uważne dziecko – praktyczne wskazówki Wojciech Suda 0:30:23
19 Wychowanie przez gotowanie Dariusz Klimek 0:17:45
20 Jak tworzyć firmę przyjazną rodzicom? Paweł Bochniarz – Marcin Ficek – Maciej Mazurkiewicz – Bertrand Bisch 0:31:01
21 Jak dziś formować dzieci w duchu chrześcijańskim? Michał Grzanka 0:28:29
22 Dlaczego warto budować kulturę rodzinną? Artur Józefiak – Michał Michalski – Michał Łuczewski 0:20:39
23 Uważność i męstwo w sytuacjach kryzysowych Maciej Kucharek – Adam Maciejewicz – Piotr Szlązak 0:27:07
24 Przez rodzinny sabbatical do lepszego ojcostwa Wojciech Mroczyński 0:13:56
25 Gdy życie mówi: „Sprawdzam!” Czego uczy historia Tadeusza Kościuszki? Robert Kościuszko 0:14:40
26 Ojcowskie strategie Paweł Wiktorowicz 0:14:10
27 Panel nr 2 – męskie rozmowy o ojcostwie D. Cupiał – P. Szlązak – J. Wojtasiński – B. Głodowski – M. Gnyszka – T. Wolny 0:20:56

Łączny czas nagrań: 9 godz. 26 min.

Publikacja tostępna także w serwisie Sklep.Tato.Net jako audiobook CD.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Kordian / Juliusz Słowacki. - [miejsce nieznane] : Wolne Lektury : Legimi, 2024.
Forma i typ

Imię tytułowego bohatera dramatu Słowackiego Kordian, znaczeniowo związane z sercem (łac. cor, cordis) i dające się tłumaczyć jako „dający serce”, zostało wymyślone przez autora, który chciał ukazać losy młodzieńca kierującego się gorącymi uczuciami oraz rozbudzoną, poetycką imaginacją. Krąg problemów dziecka swej epoki wyznaczają: udręka nudy płynącej z rozczarowania światem i żarliwa chęć nadania swemu życiu sensu przez poświęcenie się jakiejś wielkiej idei (takiej np. jak naród).

Utwór głęboko i wszechstronnie wpisuje się w dyskurs romantyzmu europejskiego. Kordian przechodzi kolejno „miejsca znaczące” romantyzmu: zastanawia się nad sensem egzystencji, przeżywa ból istnienia wynikający z samej natury i urządzenia świata (Weltschmerz), aż w końcu podejmuje nieudaną próbę samobójczą. Relacje z kobietami przynoszą mu jedynie gorycz. Młodzieńcza wybranka nie rozumie jego dążeń i niepokojów oraz obawia się okazać mu żywsze uczucie, aby nie złamać konwenansu obyczajowego; platoniczny romans nie może przerodzić się w miłość romantyczną opartą na porozumieniu dusz. Zmysłowy romans z interesowną Włoszką również kończy się fiaskiem oraz utratą majątku. Kordian odbywa podróże po Europie (romantyzm to początek turystyki, od tego czasu powstają listy miejsc, które „trzeba zobaczyć”), odwiedza m.in. Londyn oraz zdobywa szczyt Mont Blanc. Tam podejmuje decyzję, by walczyć o niepodległość kraju. Po powrocie do Polski dołącza do grupy spiskowców i przygotowuje się do zamachu na cara Mikołaja I. W tym ostatnim wątku uzasadnienie znajduje podtytuł utworu: „Spisek koronacyjny”. Nie znajduje go natomiast podtytuł „Część pierwsza trylogii”, ponieważ dalsze części nie powstały.

Dramat romantyczny Kordian Juliusza Słowackiego powstał w Genewie w 1833 r., został wydany anonimowo w 1834 r. w Paryżu. Doświadczenia bohatera dramatu stanowią rodzaj dialogu z niezwykle poczytną w początkach XIX w. powieścią epistolarną Cierpienia młodego Wertera oraz dramatem Faust Goethego (motyw rozczarowania i samobójstwa; postać Mefistofelesa jako rządzącego historią), poematem George'a Byrona Wędrówki Childe Harolda, tradycją dramatu szekspirowskiego (np. w scenie psychicznej walki zamachowcy ze swym strachem i wyobraźnią), a także z częścią III Dziadów Adama Mickiewicza (tu wskazać można m.in. propozycję zastąpienia cierpiętniczej koncepcji streszczonej hasłem „Polska Chrystusem narodów” aktywistyczną i laicką koncepcją winkelriedyzmu).

Najważniejszą jednak dyskusją, w którą włącza się Słowacki przez swą literacką wypowiedź, jest ta, która toczyła się wokół powstania listopadowego: jego wybuchu, przebiegu i upadku. W przeciwieństwie do innych wielkich poetów emigracyjnych romantyzmu, zwanych „wieszczami” (tj. Adama Mickiewicza i Zygmunta Krasińskiego), Słowacki wziął czynny udział w powstaniu, był bezpośrednio świadkiem wydarzeń w Warszawie. Z powodów zdrowotnych nie mogąc walczyć z bronią w ręku, podjął pracę w powstańczym Biurze Dyplomatycznym księcia Adama Jerzego Czartoryskiego i był członkiem delegacji wysłanej z misją dyplomatyczną przez powstańczy Rząd Narodowy do Paryża (gdzie dotarł 31 lipca 1831) i Londynu (znalazł się tam 3 sierpnia). Wkrótce, 21 września, powstanie upadło. Opracowując literacko swoje doświadczenie, Słowacki sformułował w Kordianie zarzut zdrady elit (scena z Przygotowania, postawa Prezesa wobec spiskowców), dał wyraz swojego oburzenia wobec legalistycznej postawy papieża Grzegorza XVI (który potępił powstanie w encyklice Cum primum z 9 czerwca 1832 i zalecił podporządkowanie się władzy carskiej), a także poruszył problem związany z aktem tyranobójstwa i, ogólniej rewolucji, a mianowicie konieczności dokonania szeregu zabójstw na osobach powiązanych ze znienawidzonym władcą. Tym, co paraliżuje Kordiana idącego ku komnacie cara w Zamku Królewskim w Warszawie jest rozdźwięk między słusznością wzniosłej idei a lepką od krwi namacalnością czynów prowadzących do jej realizacji.

Utwór stanowi lekturę dla szkół ponadpodstawowych. Ebook Kordian Juliusza Słowackiego jest dostępny w formatach PDF, epub i mobi. Audiobook czytają Joanna Niemirska i Robert Koszucki, reż. Rafał Poławski.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Z pewnością tytuł „Odczyt z Kroniki Akaszy” może brzmieć dla wielu bardzo tajemniczo, dziwnie, egzotycznie, a wręcz zbyt duchowo. Niezależnie od tego, czy ktoś miał do czynienia z energią w znaczeniu fizyki kwantowej, zwanej inaczej duchowością oraz dziedziny psychologii pozytywnej i mindfulness, czy też nie, każdy może skorzystać z dobrodziejstwa, jakim jest pozyskiwanie rad, ostrzeżeń oraz informacji na swój temat z kwantowego pola energii wszechbytu, zwanego Akaszą. Czym jest Kronika Akaszy?

Kronika Akaszy to energetyczne Pole Informacji Wszechświata, w którym zanurzone jest wszystko co istnieje, przeszłość, przyszłość i teraźniejszość Jest to bogactwo obfitości informacji, z której każdy może czerpać garściami. Czym zatem jest odczyt z Kroniki Akaszy?

Odczyt z Kroniki Akaszy jest procesem wchodzenia w świadomy kontakt z energetycznym Polem Uniwersum, w którym znajduje się Wielka Biblioteka Wszechwiedzy z najdawniejszych czasów, z obecnych, jak również jest tam mowa o przyszłości. Znajduje się tam również mądrość, z której czerpią naukowcy, twórcy , malarze, kompozytorze, poeci, pisarze i artyści, która spływa na człowieka niekiedy nagle i nieoczekiwanie. Mówimy wtedy, że mamy wenę twórczą lub doznajemy olśnienia w jakiś sprawie. Starożytni stan ten nazywali „eureka”. Co można zrobić, aby otrzymywać tego typu informacje z tego boskiego Źródła?

Najważniejsze jest poznanie podstawowych zasad. Powszechnie wiadomo, iż w stresie, w stanie lęku, i strachu, kiedy mamy obawy, złość, pretensje, nienawiść w sercu lub kogoś obgadujemy, osądzamy czy oceniamy swoją miarą czyli nie do końca zgodnie z faktami, dla człowieka będącego w negatywnych energiach, połączenie z Polem Akaszy jest praktycznie niemożliwe. Stąd warto poznać podstawy, aby móc do woli czerpać mądrość zapisaną od wieków w przestrzeni eteru bez ograniczeń.

Komunikacja z kwantowym polem Akaszy ma wymiar niematerialny - jest to pole energetyczne interaktywne, dzięki czemu dusza człowieka może się z nami komunikować na planie informacji elektromagnetycznej czyli poprzez zapisaną informację w postaci energii. W dziedzinie fizyki kwantowej, zjawisko to nazwalibyśmy efektem fotoelektrycznym fotonów, czyli kwantów światła. Wszak któż nie słyszał o światłowodach bądź o bezprzewodowym działaniu telefonów komórkowych, telewizji czy innych urządzeń, których połączenie przepływu informacji jest zupełnie niewidoczne dla ludzkiego oka?

Wgląd w zapisy Pola Akaszy można uzyskać dzięki technikom poszerzającym percepcję, jak na przykład medytacja, techniki oddechowe czy tzw. Modlitwa, o czym będzie mowa w kolejnych odcinkach. Zanim przejdziemy jednak do otwarcia swojej kroniki, warto wiedzieć, iż kluczem jest tutaj czysta intencja człowieka płynąca z serca oraz przygotowanie kilku wstępnych, podstawowych pytań, dostosowanych do celu sesji głębszego postrzegania pozazmysłowego, takiego jak jasnowidzenie, jasnosłyszenie i jasnoczucie. Każde otwarcie portalu Uniwersum, powinno być zaplanowane, zgłębiając wcześniej zagadnienie, o które chcemy zapytań oraz doprecyzowując intencję swoją, czy tez osoby, która przychodzi do MEDIUM. Te kolejne kroki są bardzo istotne, aby odczyt z Kroniki Akaszy był czysty, bez naleciałości myślowych, schematów i przekonań osoby będącej przewodnikiem. Rozmowa z kroniką Akaszy to wrodzona umiejętność każdego człowieka. Wystarczy oczyścić ciało, emocje, uczucia i myśli z energetycznych toksyn, przypomnieć sobie o niej i działać. Dzięki oczyszczeniu aury, osoba w roli medium znajduje się w procesie przypływu i przepływu informacji. Do tego procesu przygotowuje czytelnika cały kurs w 20-tu odcinkach z serii „Kronika Akaszy Wtajemniczenie”. Obecny audiobook jest jego kontynuacją.

SPIS TREŚCI:

Wprowadzenie do „Odczyt z Pola Akaszy. Medium – duchowość i realizm”.
Duchowe Odrodzenie
Jedność ze sobą i z Bogiem w imię miłości i prawdy.
Wewnętrzne Dziecko - Stań ze sobą w prawdzie!
Uzdrawiająca czakroterapia.
Wartość solidnego uziemienie. Bolesne ciało.
Dostęp do Kroniki Akaszy. Odczyty Akaszy poprzez subtelne wnętrze człowieka.
W rozwiązywaniu problemów jesteś bawołem czy krową?
Karnawałowa parada życiowych problemów. Co zrobisz podczas karnawałowej parady?
Jakim działaniem najczęściej wprawiasz klocki domino w ruch?
Jakie pytania zadawać Kronikom Akaszy?
Podsumowanie

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Samoocena Rodziców i Dzieci. Świadome wzmacnianie samooceny dziecka w rodzinie.
Mindfulness – technika uważności. Cz. 11

Audiobook „Samoocena Rodziców i Dzieci. Świadome wzmacnianie samooceny dziecka w rodzinie.” należy do serii: „Mindfulness – technika uważności” i stanowi odcinek nr 11.

Skąd biorą się „leniwe”, mało pracowite, niegrzeczne, buntujące się dzieci? To te dzieci, które nie wierzą w swoje możliwości, bo mają niską samoocenę. Samoocena dziecka wpływa na jego poczucie własnej wartości. Dziecko, które ma niskie poczucie własnej wartości, jest mniej skłonne do wysiłku, szybciej się poddaje i zniechęca, dlatego że z góry zakłada, że to co robi nie wyjdzie mu lub zostanie skrytykowane. Dziecko z brakiem poczucia własnej wartości boi się porażki i stara się jej unikać. Łatwiej jest mu powiedzieć, „nie chce mi się”, niż robić coś z przekonaniem „nie poradzę sobie”. Zatem po co ma się wysilać? Obniża sobie zatem poprzeczkę i podejmuje zdania poniżej swoich umiejętności. Nie ma znaczenia, czy są to dzieci bardzo inteligentne i utalentowane, gdyż one również mogą mieć niskie poczucie własnej wartości, nadmiernie przeżywając tym samym szkolne stresy w roli ofiary. Stąd dziecko to może być niesprawiedliwie potraktowane przez otoczenie, które przymnie mu „etykietkę”, że jest na przykład leniwe, nie ma chęci do współpracy w grupie, nie potrafi, bądź jest mało zdolne albo nierozumne. A prawda może być zupełnie inna.

Od kogo zatem przede wszystkim zależy pomoc i dawanie wsparcia dziecku?

Początki zawsze są w korzeniach rodowych. To najbliższe otoczenie dziecka – rodzina powinna swoim przykładem pokazywać dziecku jego akceptacje, dawać mu uważność i zainteresowanie tym co ono robi i o czym mówi, jakie pytania zadaje, chwalić i nagradzać, kiedy jest za najdrobniejsze osiągnięcia. Nasze dzieci są odbiciem nas – dorosłych. Jeśli my, jako rodzice samo nie dajemy sobie pozytywnej oceny, obrażamy się wzajemnie, krzyczymy i awanturujemy, to w takiej rodzinie, dziecko traci poczucie bezpieczeństwa, a jego samoocena automatycznie spada.

Samoocena, czyli poczucie wartości może być prawidłowe, zaniżone lub zawyżone. To własna opinia na swój temat poprzez wewnętrzne myśli człowieka, kim jest, jaki jestem i co potrafi lub nie potrafi. Ocena ta może być jednak błędna, gdyż może opierać się wyłącznie na opinii zewnętrznej. Najważniejsza jest ocena wewnętrzna oparta na faktach. I tego warto nauczyć swoje dziecko.

Jeśli chcemy aby nasze dzieci były silne i szczęśliwe z pozytywna samooceną i silny poczuciem własnej wartości, to zadaniem rodziców, jest zacząć od samych siebie. To do rodzinny daje bądź odbiera mocną pozytywną samoocenę u dziecka. Zatem siła naszego dziecka zaczyna się w jego domu rodzinnym, poprzez obserwację dorosłych od najmłodszych lat. Zatem jeśli widzi, że dorośli źle o sobie mówią, jeśli mówią źle również do swojego dziecka, to jaką przyszłość programują w głowie takiego małego człowieczka?

Warto być uważnym na swoje myśli i wypowiadane słowa, albowiem „Jutro będziesz tym, o czym myślisz dzisiaj”. Myśl pozytywnie o sobie!

Spis treści:

1. Czynniki wypluwające na niska samoocenę członków rodziny.
2. Wzmocnij poczucie własnej wartości poprzez budowanie pozytywnej samooceny.
3. Czy dzieci mogą być „nauczycielami” dla dorosłych?

4. Jutro będziesz tym, o czym myślisz dzisiaj.

5. Czego uczą się od nas dzieci?

6. Akceptacja dziecka takim jakie jest.

7. Jak uczyć dziecko samoakceptacja?

8. Korzyści przytulania dla zdrowia

9. Jak budować pozytywną samoocenę?

10. Pozwól dziecku na bycie sobą.

11. Świadome wzmacnianie samooceny wśród członków rodziny.

12. Idąc po PoMoc zyskujesz MOC.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Z tytułu tytułu „Zasady Biblioteki Akaszy. Rytuały Modlitwy Medytacje” może brzmieć dla wielu bardzo tajemniczo, dziwnie, egzotycznie, a wręcz zbyt duchowo. Nie jest to jednak zgodne z religią narzucającą swoje zasady, a jest raczej filozofią życia unoszącą człowieka ponad jakąkolwiek opinię i religię świata. od tego, czy ktoś miał dozować z energii w chemii kwantowej, zwanej inaczej duchowością oraz obszar psychologii pozytywnej i uważności, czy też nie, każde z dobrodziejstwa, jakie jest pozyskiwanie rad, ostrzeżeń oraz informacji na temat swojego z kwantowego pola energia wszechbytu, nazwana Akaszą.

Odcinek ten stanowi 19 część obsługi warsztatów z zakresu wejścia do interfejsu informacji z pola energii Kroniki Akaszy. Jeśli nie jesteś pomocny energetycznie na to lub nie jesteś na niskim poziomie świadomości, powróć do normalnego trybu, który przygotuje Cię do oczyszczenia z mentalnych toksyn i pomoże ci zachować emocje, odczucia i myśli z ciała, z myślą o duszy. To jest wsparcie do tego, aby uzyskać jedność ze statusem i płynnie przekazywać pytania i odpowiedzi z Biblioteki Kroniki Akaszy. Czym jest Kronika Akaszy?

Kronika Akaszy to energetycznego bieguna Informacji Wszechświata, w którym zanurzone jest wszystko co istnieje, przyszłość i teraźniejszość Jest to bogactwo obfitości informacji, z której każdy może odkryć garściami. Dlaczego zatem odczytuje się z Kroniki Akaszy?

Odczyt z Kroniki Akaszy jest nauczaniem wchodzenia w rozumy kontakt z energetycznym Polem Uniwersum, w którym znajduje się Wielka Biblioteka Wszechwiedzy z najdawniejszych czasów, z obecnym, jak również jest tam mowa o przyszłości. Znajduje się tam również mądrość, z której czerpią twórcy, twórcy, malarze, kompozytorze, poeci, pisarze i artyści, która wypływa na człowieka nagle i nieoczekiwanie. Mówimy więc, że mamy wenę twórczą lub doznajemy olśnienia w jakiejś sprawie. Wiedzę o zdarzeniach z przyszłości, której nie da się wywieść z bieżącego stanu, omawia w psychologii zjawisko zwane prekognicją. Prekognicja to zdolność do oglądania przyszłych wydarzeń, które pojawiają w odmiennych stanach świadomości – w snach, podczas medytacji lub transu. Co mogę, aby tego typu informacje z tego boskiego Źródła?

Najważniejsze jest poznanie podstawowych zasad. W tym zakresie poruszane są zagadnienia techniczne rytuałów i modlitwy wprowadzające do Kroniki Akaszy oraz zamykające za nami przestrzeń centrala. Ważne jest również czy mamy pozwolenie, aby uzyskać informacje na temat innego. Dodatkowe Medytacje i modlitwy, pomoc w przyspieszeniu tempa działania, aby się z udostępnić codzienności energii i wejść w czystą aurę wibracji jedności, miłości i pokoju samego w sobie, co będzie odbijało się w zwierciadle wszechświata. To co mamy w sobie emanuje na zewnątrz, dlatego najważniejsze jest, aby oceniać o sobie i swoim czystym, niczym nie zakłócone wibracje.

Omawiane tutaj kolejne kroki są bardzo istotne, aby odczyt z Kroniki Akaszy był czysty, bez naleciałości myślowych, schematów i przekonań osoby, będącej przekaźnikiem – MEDIUM. Rozmowa z kroniką Akaszy to wrodzona umiejętność każdego człowieka. Wystarczy oczyścić ciało, emocje, uczucia i myśli z energetycznych toksyn, przypomnieć sobie o niej i działać. Dzięki oczyszczeniu aury, osoba w roli medium znajduje się w procesie przypływu i przepływu informacji. Do tego procesu przygotowuje czytelnika cały kurs w 20-tu odcinkach z serii „Kronika Akaszy Wtajemniczenie”. Obecny audiobook jest jego kontynuacją.

SPIS TREŚCI:

Wskazówki Dotyczące Otwarcia Kroniki Akaszy

Pomocnicze pytania do pracy z Kronikami Akaszy

Przestrzeń ukrytych w podświadomości problemów i wzorców

Rytualne modlitwy otwierające portal Akaszy

Rytualna Modlitwa otwierająca własne Kroniki Akaszy nr 1

Odczyt medialny dla innych osób - Rytualna Modlitwa nr 2

Rytuał połączenia z polem Kroniki Akaszy

Rytuał zamykania portalu Biblioteki Kroniki Akaszy

Dlaczego warto trzy razy?

Mistrzowie i Duchowi Przewodnicy dla Medium

Medytacje oczyszczające wibracje

Głębokie Czyszczenie Energetyczne Wibracji

Modlitwa do Umiłowanych Istot i Bytów

Modlitwa Uwalniająca od zewnętrznych wpływów

Modlitwa o Wybaczenie sobie i innym

Metafizyczna Modlitwa o Uzdrowienie

Modlitwa z głębi serca o Pokój

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Czy wiecie, skąd się biorą dzieci w świecie zwierząt i roślin? Organizmy żywe rozmnażają się na tyle różnych sposobów, że można dostać od tego zawrotu głowy! Dzięki tej książce poznacie fascynujące sposoby rozmnażania zwierząt i roślin... w lesie, na łące i pod wodą!

Czy to prawda, że skarabeusz uwodzi wybrankę kulką kupy, a ślimak jest zarówno mamą, jak i tatą? Szymon Drobniak – biolog i laureat Nagrody Naukowej „Polityki” – w zabawny i rzetelny sposób opisuje sposoby na zdobywanie zainteresowania partnerek w świecie roślin i zwierząt, a fenomenalny głos wybitnego aktora Wiktora Zborowskiego sprawi, że zapamiętacie te historie na długo...

Czy bakterie też chodzą na randki? A jak randkują rośliny, skoro nie potrafią chodzić? Dlaczego pod koniec romantycznej kolacji para jeżozwierzy wzajemnie na siebie siusia? Kiedy i po co tata błazenek zamienia się w mamę? I dlaczego właściwie rozwielitki oraz bdelloidalne wrotki nie potrzebują chłopaków?

O autorze: SZYMON DROBNIAK – biolog ewolucyjny i zoolog. Pracował na całym świecie: od kostarykańskiej dżungli (gdzie badał oszałamiające kolory tropikalnych kolibrów) do szwedzkiej tajgi arktycznej (gdzie podglądał żyjące w niezwykłych rodzinach sójki syberyjskie). Po kilku latach spędzonych na szwajcarskim Uniwersytecie w Zurychu oraz szwedzkim Uniwersytecie w Uppsali wrócił do Polski i aktualnie pracuje w Instytucie Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest także członkiem zespołu zoologów ewolucyjnych pracujących na australijskim Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney. Czasami w swojej pracy zamienia się w matematyka: wynajduje nowe sposoby patrzenia na biologiczny świat, korzystając tylko z komputera i matematycznych równań.

Autor kilkudziesięciu artykułów naukowych. Wydał też niedawno książkę Co nas może zabić w mieście. Jego teksty można znaleźć m.in. w „Gazecie Wyborczej”, miesięczniku „Focus”, „Tygodniku Powszechnym”, a ostatnio nawet w kulinarnym magazynie „Kukbuk”. Nauka to zresztą nie jedyne jego zainteresowanie – jako Drobne Kreski tworzy artystyczne wizje naukowego świata w postaci ilustracji, infografik i filmów.

W 2018 r. został laureatem Nagród Naukowych Tygodnika „POLITYKA” w kategorii „Nauki o życiu” przyznawanych za wybitne osiągnięcia oraz popularyzację nauki. W 2015 roku został zwycięzcą polskiej edycji międzynarodowego konkursu dla popularyzatorów nauki FameLab (opowiadając o zdradzających swoich mężów sikorkach!). Popularyzacja nauki to zresztą jego drugi zawód: prowadzi też warsztaty z dziećmi i dorosłymi, organizuje cykliczne Tygodnie Ewolucji w Krakowie, jest też członkiem zarządu Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki, grupy Evoke oraz współtwórcą inicjatywy Nauka dla Przyrody, a do tego wszystkiego jest naukowym stand-uperem.

O ilustratorce: MARIA ŁEPKOWSKA – graficzka i ilustratorka. Studiowała na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wegetarianka, która nieustannie poszukuje sposobów na bardziej ekologiczne życie w mieście. W wolnym czasie rysuje komiksy, ogląda filmy z Davidem Attenborough i uprawia swój balkonowy ogródek.

Spis utworów:

Zapowiedź

Wstęp

Diablica - Bardzo mały tata

Sikorka modra - W pogodni za DNA

Skarabeusz - Miłość kupą się toczy

Panda - Zerowa namiętność

Mucha tyczkooka - Randka na patyku

Rozwielitka - Niepotrzebni mężczyźni

Ślimak winniczek - Mamotata czyli dwa w jednym

Błazenek - Czary-mary z taty mama

Jeżozwierz - Randkowanie i siusianie

Kaczka krzyżówka - Korkociąg i dziwaczka

Wywilżna karłowata - Kontrola umysłu

Dwulistnik muszy - Prawie jak mucha

Logidezja czyli Koliber łopatoogonowy - Kto pod kim dołki kopie

Modliszka - Odgryzaczka głów

Żółw skórzasty - Jak mieć syna zamiast córki

Kukułka - Zawody w pchnięciu jajem

Bakterie - Urodziny kserokopii

Świtezianka - Nie ma róży bez kolców

Pszczoła - Wybuchowe siusiaki

Grzebitoród amerykański - Porodówka na plecach

Lądzień czerwonatka - Pluszowe pajączki

Batalion - Spryciarze wygrywają

Kolczatka - Kująca ekstrawagancja

Altannik - Podryw na superchatę

Tasiemiec - Kolejny mamotatuś

Ślimak bananowy - Miłosne odgryzanie

Golec - Całe życie pod ziemią

Wąż pończosznik - W kupie raźniej

Tulipan i każdy inny kwiat

Macroscelides Micus - Monogamia: trudny wybór

Wrotki bdelloidalne czyli panom dziękujemy

Podziękowania

AMORY, ZALOTY I PODBOJE czyli niesamowite historie o rozmnażaniu w świecie przyrody

Szymon Drobniak & Maria Łepkowska

czyta Wiktor Zborowski

ISBN 978-83-62965-54-0 (książka papierowa)

ISBN 978-83-67356-02-2 (ebook)

ISBN 978-83-67356-03-9 (audiobook)

rok wydania audiobooka i ebooka: 2022

www.babaryba.pl

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Boże Narodzenie jest zawsze w poniedziałek (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Wydaje się, że w dążeniu do spełnienia stoimy przed dylematem – skupienie się na szczęściu osobistym bądź życie i praca dla dobra społeczeństwa. Ta historia dowodzi istnienia trzeciej drogi.

2. Ryzykant (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Roman uważa, że dobro, które jest w nas, pochodzi od Boga. Odkąd sięga pamięcią marzył, aby być dobrym człowiekiem. Chciał żyć dobrym życiem, jednak już od dzieciństwa jakby wszystko sprzysięgło się przeciwko jego marzeniu. Czy mu się uda?

3. Pod niebem pełnym cudów (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Większość ludzi pakuje prezenty i przygotowuje potrawy wigilijne, a Marta z dwuletnią córką jedzie na biopsję. Boże Narodzenie obie spędzają w szpitalu. Gdy po kilku dniach słyszy diagnozę, wyrywa się z niej bolesne: „Boże, ona ma tylko dwa latka!”

4. Gospel Joy (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Baca – od niej się wszystko zaczęło – uwielbiała śpiewać. W jej domu nie słuchało się muzyki, a rodzina nie miała żadnych muzycznych tradycji. Śpiewała w chórach szkolnych. W liceum kierownik chóru wprowadził do repertuaru dwa utwory gospel. Usłyszała, zaśpiewała i już wiedziała, że to jej muzyczne DNA.

5. W tej muzyce jest wszystko, co kocham (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Gospel Joy – to poznański chór, który od 20 lat koncertuje w Polsce i za granicą. W repertuarze zespołu znajdują się najpopularniejsze hymny gospel, a także własne kompozycje. Popularyzując ten rodzaj muzyki, zespół od ponad 15 lat organizuje warsztaty gospel w całej Polsce. Uczestnicy warsztatów nie tylko uczą się utworów w harmonii trzygłosowej, ale również poznają głębokie przesłanie tej muzyki. Efekty swojej pracy warsztatowicze prezentują podczas koncertu finałowego, tworząc jedyny w swoim rodzaju wieloosobowy chór gospel.

6. Autoportret w trzech szkicach (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Jej portrety z trzech kolejnych etapów życia stanowią temat pracy, którą przygotowuje w ramach zajęć na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Co kryje każdy z trzech szkiców?

7. Kaśka „dobra rada” (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Wszystko zaczęło się niewinnie od fascynacji zdrowym odżywianiem, dietami i oczyszczaniem organizmu. Potem homeopatia, joga, refleksologia, reiki, afirmacja. Cel był jasny – zdrowe, spełnione życie, pełna kontrola nad ciałem i umysłem, ale coś się zepsuło...

8. Nigdy ze mnie nie zrezygnował (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Dwoje młodych ludzi wcześnie zostaje rodzicami. Dzięki życzliwemu wsparciu bliskich udaje im się wszystko poukładać. Wkrótce stają w obliczu kolejnych prób i wyzwań.

9. Patent na normalność (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

W Bielawie u podgórza Gór Sowich znajduje się magiczne miejsce, w którym pogubieni życiowo ludzie znajdują szansę na nowe życie. Tym magicznym miejscem jest Wielobranżowa Spółdzielnia Socjalna „ARTE”.

10. Dzieli nas tylko czas (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Młode małżeństwo doświadcza tragicznej straty. Cisza nie pomaga przetrwać jej katastrofalnych skutków. Żeby odnaleźć się w ciemnościach, muszą ją przerwać.

11. Silniejsi (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Opowiadając dziecku bajkę, zasypia. Po kilku dniach historia z bajki i rzeczywistość zaczynają się przenikać. Uświadamia mu to syn, łącząc obrazy i fakty.

12. Walka na śmierć i życie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Po licznych niepokojących sygnałach od sąsiadów i braku promocji do następnej klasy rodzice odkrywają sedno problemu swoich dwóch dorastających synów. Rozpoczyna się walka na śmierć i życie.

13. Wiem, że warto (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Małżeństwo w średnim wieku z trójką nastoletnich dzieci postanawia stworzyć rodzinny dom dziecka. Dostają pod opiekę siódemkę dzieci z trudną przeszłością. Dlaczego o tym marzyli i dlaczego zdecydowali się na opiekę nad dziećmi z trudnych domów?

14. Życie na krawędzi (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

W czasie widzeń mówił córeczce, że jest w pracy. Za to, że trafił za kraty dziękował Bogu. Tam zaintrygowała go przemiana innego osadzonego. Wyjście na wolność okazało się drogą do katastrofy, ale kiedy znalazł się na równi pochyłej, zadziałała nowa siła.

W czasie widzeń mówił córeczce, że jest w pracy. Za to, że trafił za kraty dziękował Bogu. Tam zaintrygowała go przemiana innego osadzonego. Wyjście na wolność okazało się drogą do katastrofy, ale

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788395132599

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Przyszedł do mnie anioł (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Oczami wyobraźni widział siebie jako mega-gwiazdę rocka. Droga na szczyt okazała się, w jego przypadku, autostradą do piekła. Kiedy żadne hamulce już nie działały, doszło do niecodziennego spotkania...

2. Sama ze swoim życiem (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Będąc dziewczynką, uwielbiała przeglądać prenumerowany przez babcię magazyn „Misjonarz”. To wtedy wymarzyła sobie, że zostanie misjonarką. Z czasem to marzenie stawało się coraz bardziej odległe...

3. Góry zmieniają ludzi (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Pan Robert urodził się i wychował u podnóża Baraniej Góry. Mimo że zbliża się do osiemdziesiątki, nie wyobraża sobie życia bez nart i górskich wędrówek, w które regularnie wyrusza, czasem sam, innym razem z kimś. Z takiej wyprawy współtowarzysze Pana Roberta często wracają odmienieni, nierzadko stają się zupełnie innymi osobami…

4. Kowal cudzego szczęścia (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

W roku 2012 Robert Greń otrzymał tytuł „Człowiek Roku Żor”. Po pięciu latach od realizacji reportażu „Kowal cudzego szczęścia” odwiedzamy go ponownie. Bohater zachwyca nas po raz kolejny...

5. Mało romantyczna historia (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Często słyszy się powtarzane, jak mantra, zdanie – ludzie się nie zmieniają. Bohater reportażu wydaje się być zaskoczony własną historią, która zadaje kłam takiemu twierdzeniu…

6. Mała wojowniczka (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Co rozstrzyga o wartości życia? Osiągnięcia, zdobycze, odkrycia, czy może to, jakim się było człowiekiem? Czy żyjąc zaledwie 143 dni, można wywrzeć jakikolwiek wpływ na ludzi i zmienić coś w ich świecie?

7. Miejsca, gdzie mówią kamienie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Ktoś powiedział, że wojna uczy zapomnienia. Ci, którzy ją przeżyli, chcą zapomnieć o okrucieństwach, jakie ze sobą niosła. Czy wojna uczy również przebaczenia? Bohaterowie reportażu, swoimi wspomnieniami, zabierają nas w bardzo bolesne dla nich miejsca…

8. i 9. Największa przygoda życia, cz.1 i cz. 2 (Autorzy: Waldemar Kasperczak i Magdalena Balcerak)

Śmierć despotycznego ojca kończy okres jej dzieciństwa i dorastania. Wyzuta z marzeń, pełna lęku i niepewności traci kontakt z rzeczywistością. Chwilę później wraca, aby niezależnie od ceny, jaką przyjdzie zapłacić, szukać tego, co autentyczne…

10. Porządne pranie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Marcin jeździł po całej Polsce i przyjmował od klientów zaliczki na kotły ciepłownicze, po czym wyjeżdżał i tyle go widzieli. Prawda o jego życiu zaczyna wychodzić na jaw, gdy żona i syn dowiadują się, że za przestępstwa handlowe trafił do więzienia…

11. Największy sukces (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Na pytanie: „Co jest miarą sukcesu wychowawczego rodziców?” zapewne każdy poda własną długą listę wyznaczników, a mama Basia, ma jedną prostą odpowiedź…

12. Przegrałem zakład, wygrałem życie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Niespodziewanie jego dzieciństwo kończy się w czasie oglądania „Parku Jurajskiego”. W trakcie filmu dowiaduje się, że Tata – jego największy bohater – odsiaduje wyrok. Niepewność, brak zaufania i rwące się więzi rodzinę wydają się przesądzać o przyszłości jego rodziny…

13. To jest mój przyjaciel (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Poznali się na boisku, grając w piłkę nożną w przeciwnych drużynach. Trudno o bardziej egzotyczną przyjaźń – trener MMA i pastor…

14. To jest niemożliwe (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak)

Bardzo kochał swoją żonę, niestety, nie miał czasu, cierpliwości ani ojcowskich uczuć dla swoich córek. Doprowadził siebie i swoją rodzinę do rozpadu. I kiedy wszystko wydawało się stracone i niemożliwe do uratowania, nastąpił zwrot o 180 stopni, a scenariusz życia zaczął pisać się na nowo…

15. Ta nasza słabość Panu Bogu nie przeszkadza (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak)

Zaczynali w garażu od przygotowania i druku materiałów wykorzystywanych w korespondencyjnym kursie biblijnym. Pracowali wtedy na używanych, przestarzałych maszynach. Dziś ich drukarnia zajmuje dwa tysiące metrów kwadratowych, obsługuje klientów z całego świata, zatrudnia ponad siedemdziesiąt osób, dla których „ARKA”, to coś więcej niż zakład pracy. Zaczynali w garażu od przygotowania i druku materiałów wykorzystywanych w korespondencyjnym kursie biblijnym. Pracowali wtedy na używanych, przestarzałych maszynach. Dziś ich drukarnia zajmuje dwa tysiące metrów kwadratowych, obsługuje klientów z całego świata, zatrudnia ponad

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788395132582

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Istina znaczy prawda (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Tragedia w Biesłanie wstrząsnęła światem. Zbyszek Pawlak – współautor książki Pęknięte miasto Biesłan – po dziesięciu latach odwiedza to miasto i jego mieszkańców. Ich historię dzieli się na dwa okresy – sprzed ataku i po nim.

2. Doskonała decyzja (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Pewnego dnia kupił brulion A4 i zaczął spisywać wszystkie przestępstwa, których się dopuścił – włamania, rozboje, kradzieże, morderstwa. Łącznie 42 przewinienia. Brulion spakował, zaadresował i wysłał do prokuratora.

3. Dałam szansę bieganiu (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Kinga nie znosiła biegania. Gdy jej drugie dziecko miało półtora roku postanowiła zaczerpnąć świeżego powietrza i poszła pobiegać. Z każdym dniem zwiększała dystans.

4. Dziwne plany ochroniarza (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Świat osób niepełnosprawnych dla Zbyszka – fizjoterapeuty – nie był obcy. Mało kto widział tyle co on. Codziennie walczył o sprawność swoich pacjentów, o życie, o sens trwania w ciele, które przestało słuchać. Po pracy Zbyszek zamykał drzwi i wracał do ludzi sprawnych. Pewnego dnia drzwi te zatrzasnęły się za nim.

5. Porwał mnie wiatr (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Przyjaciel założył mu uprząż ze skrzydłem paralotni. Skoczył i przeleciał kilkaset metrów. Od tego momentu rozpoczęła się wspaniała przygoda z wiatrem w przestworzach...

6. Dom jak marzenie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Sprzedali to, co mogli sprzedać. Wzięli kredyt na kupno działki na obrzeżach Kołobrzegu. Tam postawili swój wymarzony dom. Obok tylko pola, las, śpiew ptaków i... kilka domów. Niespodziewanie ich życie zmienia się w koszmar.

7. Długi z Giszowca (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) To co dawało mu nadzieję, to myśl o samobójstwie. Myśl, że za chwilę skończy się życie, sprawiała mu ukojenie. Jednak ktoś miał inny pomysł na jego życie.

8. Cztery pustynie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Czterech facetów, cztery kontynenty, cztery wyzwania, cztery pustynie – Sahara, Gobi, Atakama i Antarktyda. Do przebiegnięcia łącznie 1000 km. Wspomnienia Daniela Lewczuka z morderczego projektu 4 Deserts.

9. Dwadzieścia metrów szczęścia (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Nie planowała małżeństwa. Jej partnerem było stwardnienie rozsiane. Spotkanie kogoś z tak odmiennego świata tym bardziej groziło potężną eksplozją. Zaskakująco poprowadziło ku temu co lepsze, prawdziwsze i piękniejsze.

10. Polonus z Australii (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Polskie małżeństwo w wyniku represji politycznych w czasie stanu wojennego emigruje do Australii. Tu dorastają ich dzieci i wnuki. Przez wiele lat ich marzeniem było zwiedzić całą Australię. Realizują je dopiero na emeryturze.

11. Mój lud mi to kupił (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Rolnicza to ulica mieszkań czynszowych w Toruniu. Sporo samotnych matek wychowuje tu swoje dzieci. Pewnego dnia wprowadza się tam Zdzisław, street worker. Widząc tułające się po ulicach dzieciaki, postanawia zorganizować im czas. Dołączają do niego inni mieszkańcy Rolniczej. Zdzisław ma swoją tajemnicę.

12. i 13. Po drugiej stronie lęku cz.1 i cz.2 (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa i ostre życiowe zakręty przygotowały go do drogi, w którą wyruszyć ośmieliło się tylko kilkudziesięciu śmiałków. Jego dewizą stały się słowa Martina Luthera Kinga „(…) jeśli nie możesz iść, czołgaj się, ale bez względu na wszystko posuwaj się naprzód!”.

14. Teraz ja jestem twoim tatą (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Jako nastolatek odkrył, że pociągają go mężczyźni. Szukał pomysłu na siebie i miejsca gdzie mógłby żyć ze swoim sekretem. Los sprawił, że wylądował w wojsku i to tam zaczęło się jego nowe życie…

15. i 16. Wujek Kardynał i Wujek Kardynał Post Scriptum (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Lotnictwo było dla niego wszystkim, ale pewnego dnia odkrył, że w życiu chodzi o coś więcej...

17. Żyć dla Ciebie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Muzyk, były członek kultowej grupy Budka Suflera opowiada o swoich poszukiwaniach sensu istnienia. O tym co w życiu ważne i czym dzisiaj jest dla niego muzyka, której poświęcił całe swoje życie.

18. Lament nieczytanej Biblii (Autorzy: Waldemar Kasperczak i Magdalena Balcerak) Fragmenty tekstu Romana Brandstaettera i refleksje współczesnego pokolenia Polaków.

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788396809322

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Młody wilk żyje (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Historia jego życia przypomina zgrabnie napisany scenariusz filmu akcji. Po raz pierwszy spotkaliśmy go 17 lat temu. Zastanawiał się wówczas, czy poza śmiercią istnieje jakaś inna droga wyjścia z gangu.

2. i 3. Kaznodzieja z karabinem I i II (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Spotkanie z Samem Childersem, zwanym kaznodzieją z karabinem byłym członkiem gangu motocyklowego, a dziś chrześcijańskim działaczem społecznym, laureatem międzynarodowej nagrody Matki Teresy dla zasłużonych w walce o sprawiedliwość społeczną i założycielem fundacji Angels of East Africa.

4. Tak staliśmy się uchodźcami (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Pewnego dnia do ich domu na Ukrainie zapukali uzbrojeni ludzie. Kazali im się spakować i w ciągu dwóch godzin opuścić dom. Zostawili wszystko, czego się dorobili pensjonat dwa samochody i dostanie życie. Z dwójką dzieci i z dwoma walizkami znaleźli się w Polsce w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia.

5. Kwadratura strachu (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Lęk (łac. anxietas) nieprzyjemny stan emocjonalny związany z przewidywaniem nadchodzącego z zewnątrz lub pochodzącego z wewnątrz organizmu niebezpieczeństwa, objawiający się jako niepokój, uczucie napięcia, skrępowania, zagrożenia. Lęk towarzyszył Renacie od dzieciństwa. Co było jego źródłem i dokąd zaprowadziła ją chęć uwolnienia się od niego?

6. Firma za 500 zł (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Czy można założyć własną firmę, mając do dyspozycji jedynie 500 zł? Jeżeli tak, to jak to zrobić?

7. Żyć inaczej (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Czy można twardo stąpać po ziemi, a jednocześnie bujać w obłokach? Dwoje bohaterów odkrywa pasje i nowe horyzonty. Cała przygoda rozpoczyna się ku zaskoczeniu wielu w małżeństwie.

8. Nie daj, bym żył tak jak oni (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Nie miał wielu marzeń. Dwa, może trzy. Jedno, aby żyć inaczej niż jego rodzice. Drugie, by stworzyć dom, w którym dzieci będą szczęśliwe. Nic nie wskazywało, aby jego marzenia kiedykolwiek mogły się ziścić. Jednak Dawca Marzeń zadbał o wszystko...

9. Tango z kredytem w zębach (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Gdy udzielanie pożyczek w systemie argentyńskim zostało w Polsce zakazane prawem, pojawiła się liczna grupa instytucji i firm udzielających wysoko oprocentowanych pożyczek osobom, które miały trudności z uzyskaniem kredytu w bankach. O stosowanych praktykach, manipulacji i ludzkiej naiwności opowiada człowiek „z branży”.

10. Ptasiek (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Stres, strach, brak zainteresowania i zrozumienia najbliższych sprawił, że zaczęła się okaleczać. Najbezpieczniej czuła się serfując godzinami w sieci. Tam też poznała chłopaka, który czuł się podobnie, rozumiał ją i stał się jedynym przyjacielem. W sieci Paulina poznała jeszcze kogoś...

11. Tej najlepszej jeszcze nie napisałam (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Historia życia Haliny Kudzin, autorki jednej z najbardziej znanych pieśni wielkopostnych „Golgota”. Mimo swojego sędziwego wieku i ogromnej liczby napisanych utworów, nie skomponowała jeszcze tego najlepszego.

12. Teraz może być tylko lepiej (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) W Monarze rozpoczęła się jego przygoda z bieganiem. Udało mu się zdobyć coś znacznie więcej niż tytuł zdobywcy Korony Maratonów Polskich.

13. Wszystko jest nowe (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Wojciech Pszoniak aktor opisał ją w trzech słowach: „Dotknął Panią Bóg". W środowisku artystycznym jej nazwisko to synonim profesjonalizmu. Reportaż o muzyce, życiowych zakrętach, dojrzewaniu Joanny Lewandowskiej. I o tym szczególnym dotknięciu.

14. Walka na śmieć i życie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Po licznych niepokojących sygnałach od sąsiadów i braku promocji do następnej klasy rodzice odkrywają sedno problemu swoich dwóch dorastających synów. Rozpoczyna się walka na śmierć i życie.

15. Za wolność naszą i waszą (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) 11 listopada 1918 roku to jedna z najważniejszych dat w historii Polski. Marzenia o wolności zrealizowały się dzięki woli i odwadze wybitnych jednostek, ale też dzięki zwykłym Polakom, tzw. cichym bohaterom, których pragniemy przypomnieć.

16. Waldi (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Sytuację, w której niewidomy odzyskuje wzrok, rozpatrujemy w kategoriach cudu. W przypadku bohatera reportażu, cuda rozpoczynają się po utracie wzroku.

17. Żyć tu i teraz (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Góry milcząc, opowiadają niewysłowione, strzegąc tajemnic, przybliżają do prawdy. Bohater reportażu opowiada o swojej wędrówce szlakiem, bezdrożami, o udanych i nieudanych podejściach.

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788396809308

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Metr nad ziemią (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Siergiej, były marynarz radzieckiej floty, miał kiedyś 170 centymetrów wzrostu. Pracował w 30- -stopniowym mrozie, odmroził sobie ręce i nogi. W szpitalach brakowało właściwej opieki. W ciągu 10 lat Siergiej przeszedł 29 amputacji. Marzył tylko o tym, by nie obudzić się z narkozy. Potem zdarzył się cud.

2. Jak zatrzymać wodospad (PRIX EUROPA 2017) (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazywały, że jeśli czegoś nie zrobi, to jego dwaj nastoletni synowie zmarnują sobie życie. Czuł się tak, jakby miał zatrzymać wodospad. Podjął wyzwanie i zawalczył o swoich synów.

3. Zostało tylko opakowanie (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Ci którzy go znają, nie mogą się nadziwić jego przemianie. To tak jakby ktoś wymienił całe jego wnętrze i zostawił tylko zewnętrzną powłokę, opakowanie.

4. Chrześcijanie z Damaszku (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Szachada wraz z żoną są uchodźcami z Syrii. Polscy chrześcijanie zapewnili im schronienie, jedzenie, a także zadbali o to, by nauczyli się języka polskiego i mogli podjąć pracę. Zarówno Syryjczycy jak i Polacy byli pełni obaw i niepewności. Możemy przyjrzeć się, jak zmieniły się ich relacje.

5. To jedno zdanie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Chłopiec w niewyjaśnionych okolicznościach zostaje zarażony najgroźniejszą odmianą żółtaczki. Lekarze nie pozostawiają złudzeń. Dają chłopcu miesiąc życia. Wbrew diagnozie, rodzice zabierają synka ze szpitala do domu. Po tygodniu choroba zatrzymuje się, a ordynator wszczyna proces sądowy przeciwko rodzicom dziecka. Cała historia ma miejsce w Australii.

6. Po tamtej stronie jest piekło (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Młody chłopak w klasie maturalnej wdaje się w bójkę, podczas której trafia nożem przeciwnika. Wszystkie plany i marzenia przepadają. Trafia do więzienia, a tam odwiedza go tylko babcia, jedyny żyjący członek rodziny.

7. Rozdroża miłości (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Ze swoim partnerem przeżył 30 lat. Dzisiaj opowiada o wyborach, wątpliwościach i swojej wewnętrznej walce.

8. Młody wilk 2 (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Historia jego życia przypomina zgrabnie napisany scenariusz filmu akcji. Po raz pierwszy spotkaliśmy go 17 lat temu. Zastanawiał się wówczas, czy poza śmiercią istnieje jakaś inna droga wyjścia z gangu. Co wydarzyło się w jego życiu w ciągu tego czasu?

9. Wyśniony dom (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Mężowi na samym początku małżeństwa śni się, że w domu, z którego pochodzi jego żona, jest mnóstwo dzieci. W każdym pokoju, a także na strychu w nowo dobudowanych pokojach mieszkają dzieci. Reporter przybywa do ich domu, kiedy mija ponad 15 lat od tego snu.

10. Cud na wyciągnięcie ręki (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Paweł Stadniczenko na co dzień trenuje najwybitniejszych polskich zawodników tenisa ziemnego. Bezinteresownie wspiera uzależnionych i bezdomnych, pomagając im wrócić do życia w społeczeństwie. Na swojej drodze spotyka młodego chłopaka, swojego imiennika, któremu terapeuci nie dawali szans na wyjście z uzależnienia.

11. Katia (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Katia urodziła się przed wojną w Wielkopolsce, jako córka Polaka i Niemki. Rodzice byli zamożni i zaradni. Mieli swoją restaurację. Jej sielskie życie kończy się z chwilą wybuchu wojny. Ojciec nie wraca do Polski z rejsu Batorym, gdzie był kucharzem. Zostaje w Anglii. Katia wraz z matką, by przeżyć, podpisują listę folksdojcza. Nigdy nie współpracują z okupantem. Po wyzwoleniu obie doświadczają represji ze strony Polaków i Rosjan. Gdy Katii udaje się przedostać wraz z nowo poślubionym mężem do Australii, po raz pierwszy doświadcza wolności. Życie jednak znów zaskakuje.

12. Czekam na te słowa całe życie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Grzegorz dowiaduje się o „Domu Łazarza”, miejscu dla ludzi, których przekreślono. Dokonując podsumowania swojego dotychczasowego życia, stwierdza, że nic dobrego w życiu nie zrobił. Chwyta gitarę, wsiada bez biletu do pociągu Intercity i rusza w podróż w kierunku Krakowa...

13. Nigdy Cię nie zostawię (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Był sześciolatkiem, gdy ojciec ich zostawił. Po latach wraz ze swoim synem odwiedza rodzinny grób. Spotykają tam mężczyznę. Pada pytanie: „Tato, kim był ten pan?”

14. Jestem twoim ojcem (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Dorosła już Monika odwiedza swojego brata. Podczas odwiedzin poznaje człowieka, który oznajmia, że jest jej ojcem. To co usłyszała, nie daje jej spokoju. Postanawia spotkać się z mężczyzną...

15. Dar inaczej zapakowany (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Nick Vujicic urodził się z rzadką chorobą, znaną jako zespół tetra-amelia, czyli całkowitym wrodzonym brakiem kończyn. Nick prowadzi szkolenia i seminaria na całym świecie, mówiąc o niepełnosprawności, wierze w Boga, motywując i dając nadzieję.

16. Kościół w potrzebie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Kierunkiem wyjazdów misyjnych księdza Mariusza Boguszewskiego od kilku lat jest Liban i Syria - kraje, w których dochodzi do brutalnych prześladowań chrześcijan. Misjonarz stara się przedstawić jak najrzetelniej trudne relacje między chrześcijanami i muzułmanami żyjącymi w tych krajach. Na uwagę zasługuje również jego niecodzienne spojrzenie na problem chrześcijańskich uchodźców przybywających do Europy.

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788396809315

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Rok 1984 / George Orwell. - [miejsce nieznane] : Wolne Lektury : Legimi, 2023.
Forma i typ

„Jeśli chcesz wyobrazić sobie przyszłość, wyobraź sobie bucior miażdżący ludzką twarz. Wiecznie!”. Takie proroctwo dotyczące losów ludzkości słyszy Winston Smith, protagonista Roku 1984. Wizję świata przedstawioną w powieści George'a Orwella w istocie trudno nazwać optymistyczną. Autor w jednej ze swych wypowiedzi podkreślał, że napisał ten tekst ku przestrodze, a nie jako instrukcję obsługi rzeczywistości społecznej. Niestety, ostrzeżenie wyrażone w Roku 1984 wydaje się nadal aktualne, a może nawet brzmi bardziej dramatycznie.

Nineteen Eighty-Four (oryginalny tytuł angielski) Orwell opublikował niedługo przed śmiercią, a na książkę złożyły się doświadczenia całego życia pisarza. Zdolność uważnej obserwacji świata, zanurzenie we własnej epoce i talent literacki autora sprawiły, że pozycja ta od momentu ukazania się w 1949 roku cieszy się niesłabnącą popularnością wśród czytelników. To literatura niezwykła z wielu względów — z pozoru powieść fantastyczna, a zarazem realistyczny do bólu (słowo kluczowe dla tego tekstu), doskonały opis sytuacji politycznej i uwarunkowań społecznych, z jakimi mierzy się pokolenie Orwella.

Jest rok 1984, świat podzielony został na trzy supermocarstwa, zdominowane przez reżimy totalitarne, które nieustannie toczą ze sobą wojny. W ojczyźnie Winstona, Oceanii, rządy sprawuje Wielki Brat, realizując doktrynę angielskiego socjalizmu (angsocu). W rzeczywistości za maską Wielkiego Brata kryje się jedyna, nieomylna i wieczna Partia, która kontroluje obywateli za pomocą wszechobecnych kamer i podsłuchów, łącząc inwigilację z terrorem i propagandą. Jedyny dozwolony sposób życia to ten narzucony przez Partię, która systematycznie niszczy wszystkie instytucje społeczne — naukę, edukację, gospodarkę, rodzinę, kulturę etc. W Oceanii miłość służy wyłącznie reprodukcji. Nawet język został oczyszczony z wieloznacznych, nieokreślonych i „nieprawomyślnych” słów i znaczeń. Powoli, lecz skutecznie angielszczyznę zastępuje nowomowa, z której znika pojęcie nauki, podczas gdy jej treść znika z intelektualnego horyzontu — autor Roku 1984 skłania się wyraźnie ku koncepcji Edwarda Sapira i Benjamina Lee Whorfa, według których to język kształtuje rzeczywistość. Tresura w miejsce edukacji i zniewolenie umysłu zamiast rozwoju wiedzy konstruują świat człowieka od dziecka „Wolność to wolność stwierdzenia, że dwa plus dwa równa się cztery. Wystarczy, że to jest zagwarantowane, z tego wynika cała reszta”, mówi Orwell. Tylko i aż tyle.

Historia i przeszłość podlegają nieustannej modyfikacji (de facto — fałszowaniu), tym samym jedyna obowiązująca wersja prawdy pozostaje w rękach Partii. Tej ostatniej nie wystarcza jednak panowanie nad ciałami obywateli, chce kontrolować ich umysły, wpływać na ich pamięć, uczucia i marzenia. Czy w tak zarysowanej rzeczywistości jest jeszcze miejsce na niezależną refleksję, na bunt, na miłość? Czy próba przeciwstawienia się absurdom angsocu, podjęta przez Winstona i jego ukochaną Julię ma szansę zakończyć się powodzeniem?

Rok 1984 to tekst-palimpsest — nakładają się tu różne warstwy, przywołujące konotacje historyczne, polityczne, socjologiczne, filozoficzne czy literackie. Autor prowadzi grę z czytelnikiem, na przemian karmiąc go nadzieją i strącając w otchłań marazmu i frustracji, niczym Winston, który bezrefleksyjnie kopniakiem zrzuca do rynsztoka ludzką rękę, oderwaną przez bombę. Futurystyczna powieść jest efektem zetknięcia się Orwella (jeszcze w trakcie hiszpańskiej wojny domowej) z mrocznym obliczem autorytaryzmu i totalitaryzmu. Doświadczenie II wojny światowej i obserwowanie, jak rozwija się system stalinowski, utwierdza pisarza w przekonaniu o rozpadzie znanego dotąd porządku świata i systemu wartości, który kształtował go przez wieki. George Orwell próbuje ostrzec nas przed obojętnością tolerującą niszczenie wolności jednostki i godności ludzkiej, uczula na nadużycia władzy i zniewolenie psychiczne, dokonywane poprzez przywoływanie ideologii akcentujących nacjonalizm i fanatyzm religijny. „Z epoki unifikacji, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia — pozdrawiam was!”, pisze.

Rok 1984 wywarł istotny wpływ na współczesną kulturę, zwłaszcza popularną — wyrażenia takie jak „Wielki Brat” czy „nowomowa” weszły na stałe do języka potocznego. Zainspirował także twórców popularnego reality showBig Brother”. Na podstawie powieści Orwella powstało kilka filmów, w swoich dziełach nawiązywali do niej także liczni twórcy reprezentujący literaturę, kino oraz muzykę, a nawet nawet gry video, komiksy i spoty reklamowe.

Trudno uciec przed narzucającym się mimowolnie porównaniem Roku 1984 z innym ważnym tekstem, wieszczącym upadek człowieczeństwa — Nowym wspaniałym światem Aldousa Huxleya (notabene nauczyciela George'a Orwella). I tu nasuwa się gorzka refleksja. Terror, bieda i przymus, opisane przez Orwella, w dłuższej perspektywie nie są tak skuteczne, jak iluzja szczęścia, dobrostanu materialnego, rozkoszy i luksusu, przedstawiona przez Huxleya. Ludzie nieustannie straszeni, okłamywani, nękani, głodni, brudni i bici wcześniej czy później zbuntują się. Któż jednak chciałby unicestwić raj, który dostarcza wszelkich możliwych przyjemności, zaspokaja każde pragnienie (stępiając całkowicie nie tylko zmysły, ale też poczucie sensu moralnego i trzeźwy osąd rzeczywistości)? Eden, w którym znikają niematerialne cele, a my stajemy się obłaskawionymi zwierzętami, gotowymi zrobić wszystko za kość podaną na srebrnej tacy. Konfrontację wygrywa zatem Huxley. Przegrywamy my, bowiem Nowy wspaniały świat… to nasz świat.

Warto dodać, że w PRL-u Rok 1984 był przez wiele lat zakazany przez cenzurę, a pierwsze polskie tłumaczenie, pióra Juliusza Mieroszewskiego, ukazało się w Paryżu w 1953 r. Na wydanie krajowe czytelnicy w Polsce musieli czekać 35 lat. Oddajemy w ręce czytelnika najnowsze, przygotowane specjalnie dla Wolnych Lektur tłumaczenie Roku 1984 autorstwa Julii Fiedorczuk — pisarki, poetki, tłumaczki i wykładowczyni Instytutu Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Książkę polecają Wolne Lektury — najpopularniejsza biblioteka on-line.

George Orwell
Rok 1984
tłum. Julia Fiedorczuk
Epoka: Współczesność Rodzaj: Epika Gatunek: Powieść

Rok 1984 to lektura szkolna. Książka Rok 1984 George'a Orwella dostępna jest jako e-book (EPUB i Mobi Kindle) oraz plik PDF.

Audiobook Rok 1984 czyta Jan Staszczyk (reż. Jan Staszczyk.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Balladyna / Juliusz Słowacki. - [miejsce nieznane] : Wolne Lektury : Legimi, 2024.
Forma i typ

Czy jedynie dobro tworzy historię? W utworach Słowackiego nie znajdujemy jednoznacznie twierdzącej odpowiedzi na to pytanie. Dotyczy to nie tylko późniejszego okresu twórczości poety, kiedy sformułował on koncepcję „odrodzenia przez krew”, jakie dokonuje się zarówno w życiu jednostek, jak i poszczególnych narodów. Odnosi się to również do Balladyny — dramatu o władzy, kosztach awansu społecznego i o tym, jak się pisze historię.

Balladyna jest lekturą szkolną w klasach VII–VIII szkoły podstawowej. Wydanie udostępnione przez Wolne Lektury zawiera przypisy opracowane specjalnie dla uczennic i uczniów.

Akcja Balladyny Juliusza Słowackiego toczy się w okresie prasłowiańskim, „za czasów bajecznych, koło jeziora Gopła” i trwa cztery dni. Świadkiem wydarzeń i ludzkich działań jest natura, której siły w znacznym stopniu wpływają na atmosferę utworu i jako deus ex machina wkraczają na scenę w finale, aby wyrównały się rachunki krzywd. Imię tytułowej bohaterki nawiązuje do ballady — gatunku literackiego, w którym pojawiają się elementy fantastyki i baśni oraz odniesienia do wierzeń ludowych. Elementy te wprowadzone zostały do utworu Słowackiego za sprawą postaci królowej jeziora Gopło, nimfy Goplany.

Goplana zakochuje się w pochodzącym ze wsi Grabcu. Ten jednak spotyka się z Balladyną — jedną z dwóch córek ubogiej wdowy. Z pomocą swoich magicznych pomocników Skierki i Chochlika kierowana zazdrością Goplana postanawia sprowadzić do chaty wdowy księcia Kirkora i sprawić, aby zakochał się w jej rywalce. Polecenie Goplany jest jednak nieprecyzyjne: nie wskazuje Skierce, którą z dziewcząt ma otoczyć czarem, by ujęła ona serce księcia. W ten sposób niespełniona miłość Goplany staje się zalążkiem wielu zawikłań w losach ludzkich, a w konsekwencji — szeregu nieszczęść. Kirkor zaczyna żywić uczucie do obu sióstr, jest zauroczony zarówno Balladyną, jak i Aliną — nie potrafi dokonać wyboru, którą z nich poślubić. Wdowa (której ten pomysł do ucha wyśpiewał Skierka) proponuje sposób na rozstrzygnięcie jego dylematu: ta z dziewcząt, która pierwsza wróci z lasu z pełnym dzbanem malin, zostanie żoną Kirkora. Wygrywa Alina, ale kierowana zazdrością Balladyna zabija swoją siostrę. Jest to pierwsza popełniona przez nią zbrodnia. W efekcie tego zdarzenia morderczyni poślubia księcia.

Ku niezadowoleniu Balladyny, książę Kirkor zrzeka się tronu, gdy społeczność pragnie obwołać go nowym suwerenem. Pragnie on odsunięcia od władzy bezlitosnego króla Popiela IV i przywrócenia prawowitego władcy Popiela III, ukrywającego się w lesie pod postacią Pustelnika.

Główne bohaterki, Balladyna i Alina, są opisane na zasadzie kontrastu: Balladyna jest brunetką o czarnych oczach i uosabia zło, natomiast jasnowłosa, niebieskooka Alina ucieleśnia dobro. Alinę cechuje uczciwość, pracowitość, prostolinijność, szacunek do matki i miłość do rodziny. Tymczasem żona Kirkora okazuje się próżna, leniwa, niewierna, co więcej, wypiera się własnej matki, aby zatuszować swe gminne pochodzenie i łatwiej wtopić się w społeczne struktury władzy. Skutecznie ukrywa kolejne popełniane przez siebie zbrodnie. Ostatecznie Balladyna zostaje ukarana — ginie od uderzenia pioruna. Spełnia się ludowa mądrość mówiąca o tym, że nie ma winy bez kary.

W swym procesie twórczym Słowacki wyraźnie inspirował się dramatami Szekspira, zwłaszcza Makbetem: w Balladynie początkowo zło triumfuje nad dobrem, żądza władzy i rywalizacja doprowadzają do kolejnych tragedii, a autor dokładnie studiuje psychikę mordercy. Utwór zawiera elementy tragizmu, jak i groteski (ten ostatni ton pojawia się przede wszystkim w scenach z Grabcem), a świat rzeczywisty nieustannie przenika się ze światem fantastycznym, co również cechuje dramat szekspirowski.

Juliusz Słowacki przedstawia wiarygodne sylwetki zarówno dobrych i złych, moralnych i niemoralnych bohaterów. Obok wątków baśniowych w dramacie występują motywy z legend. Najistotniejszym z nich jest nawiązanie do opowieści o Popielu: korona Popielów stanowi ważny dla rozwoju fabuły — a przy tym symboliczny — rekwizyt. Autor Balladyny kilkukrotnie nawiązuje do innych słynnych utworów. Plan Pustelnika mający na celu sprawdzenie wierności małżeńskiej Balladyny, czyli wysłanie jej zamkniętej skrzyni, stanowi popularny motyw, znany również z mitologicznej opowieści o puszce Pandory. W dramacie znajdujemy również dialog z balladą Adama Mickiewicza Świtezianka, w której także występuje tajemnicza nimfa wodna. Natomiast plama z krwi widoczna na czole Balladyny została zaczerpnięta z Pisma Świętego — Bóg naznaczył w ten sam sposób biblijnego bratobójcę Kaina. Co więcej, można dostrzec odniesienie do kulminacyjnej sceny z Króla Edypa Sofoklesa w scenie sądu sprawowanego przez Balladynę-władczynię, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i prawa wydającej jeden za drugim wyrok śmierci za popełnione zbrodnie, a mającej przy tym świadomość, że w istocie wypowiada wyrok na swą własną głowę. Jest to nawiązanie przez odwrócenie: Edyp sądził sprawiedliwie, nie mając świadomości, że skazuje sam siebie, a ujawnienie tej prawdy stało się momentem tragicznym, strącającym go w otchłań rozpaczy i klęski wszelkich życiowych usiłowań. Balladyna przeciwnie: wie, kto jest winny, a wydaje sądy, ujęta w sztywne karby litery prawa i usilnie nakłaniana przez Kanclerza do pełnienia swej powinności.

Juliusz Słowacki napisał Balladynę w Genewie w 1834 r., dedykując ją Zygmuntowi Krasińskiemu — „kochanemu poecie ruin”. Pięć lat później, w 1839 r. w Paryżu utwór został wydany po raz pierwszy. Balladyna to dramat w pięciu aktach. Pod względem gatunku jest tragedią — bohaterowie toczą wewnętrzny spór między tym, co pragną osiągnąć, a tym, co niesie im los, przy czym są skazani na życiowe niepowodzenie. Utwór Słowackiego jest jednym z najważniejszych dzieł epoki romantyzmu.

Audiobook Juliusz Słowacki,Balladyna czyta: Robert Koszucki, reż. Rafał Poławski ArtRepublica
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Dobrostan. Stan Umysłu. Uzdrowienie poprawy i nauczenie życia. Stan Spokoju i Szczęścia.
Mindfulness – technika uważności. Cz.

Audiobook składa się z trzech lives, pt. „Czym jest dobrostan", "Co ważniejsze, czy wiara czy wiedza?" i "Jaka jest Twoja tożsamość? Kim jesteś?". Stąd, jakość emitowanego dźwięku głosu w poszczególnych odcinkach, może być nieco inne. Chodzi jednak o treść.

Przez szereg lat, nauka zajmowała się przede wszystkim brakiem zdrowia psychicznego – depresją, stresem, wyuczoną bezradnością I różnymi tzw. dysfunkcjami, które utrudniają życie. Psycholodzy przeważnie pracowali nad tym, aby ludzie wyszli z leków, strachów oraz z depresji, co miało przynieść im ulgę w cierpieniu. Do dziś w wielu terapiach pielęgnuje się pozwolenie na poczucie w sobie negatywnych emocji np. gniewu i pielęgnowanie go w sobie. Terapeuci tego typu nurtu, mniej zajmowali się tym, by skupić ludzki umysł na wychodzeniu ze swoich słabości i aby człowiek stał się szczęśliwy, a więcej czasu poświęcali „rozgrzebywaniu” negatywnych emocji i ich przyczyn. Ale czy to, aby dobry kierunek terapii dla wszystkich ludzi?

Jednak same pozytywne emocje nie wystarczają. Jeśli np. zajadasz się czekoladą, co zapewnia sporą dawkę przyjemności. Nie ma to niestety żadnego związku ani z poczuciem sensu, ani z osiągnięciami czy sukcesami. Możesz osiągać znakomite wyniki w pracy lub w biznesie, lecz jeśli cierpią na tym twoje relacje z najbliższymi, będziesz wciąż daleko od dobrostanu – będziesz w szpagacie mentalnym własnych tożsamości.

Okazuje się, że „nie bycie nieszczęśliwym” poprzez tkwienie w starych emocjach zbyt długo, to jeden kierunek terapii, jaką wybierają ludzie zgodnie z ich potrzebami. Drugi, odmienny rodzaj, to dążenie do poszukiwania rozwiązań, wzmacniania się bazując na swoich „cieniach” – na czymś, co chcemy ukryć przed samym sobą, z czym się nie utożsamiamy, poprzez uzdrawianie tego wszystkiego oraz wypracowanie drogi do własnego dobrostanu i do poczucia szczęścia w sobie. To dwa różne kierunki terapie uzdrawiania psychiki. W uzyskaniu dobrostanu pomocny jest również Wellbeing Coach (ang. trener dobrego samopoczucia). Jako specjalista, swoimi pytaniami przeprowadza ludzi od szukania rozwiązań, ustanawiania wyzwań do osiągania ich życiowych celów. Pomaga poprawić samopoczucie człowieka, poczuć szczęście i osadzić klienta w jego odpowiednim stanie tożsamości, oddziałowując przez to na każdą przestrzeń życia.

DOBROSTAN to dział pozytywnej psychologii tzw. WELLBEING COACHING. Zajmuje się zagadnieniem dotykania problemu i uzdrawianiem go, poprzez szukaniem rozwiązań. Dzięki wychodzeniu z negatywnych emocji, ze złego stanu fizycznego jak i psychicznego oraz ze swoich słabości, metody coachingowe pomagają uzdrowić sytuację oraz stan emocjonalny człowieka, wzmacniając go przy tym. To właśnie w WellBeing coachingu, w ramach POZYTYWNEJ PSYCHOLOGII, najlepiej kreuje się zadowolenie z tego, co jest teraz wraz z poczuciem szczęścia, jako DOBROSTAN.

Dobrostan to wiele przestrzeni w Kręgu Życia, którym warto się przyglądnąć i które można przepracować, „podreperować” i uzdrowić. Dobrostan to składowa wielu elementów. Opierają się one na Zasobach i Wyzwaniach tak psychicznych, jak również społecznych i fizycznych. Wszystko to potrzebuje być w równowadze i w dobrym samopoczuciu tzw. „Wellbeing”. Jest to osiągania ideału CONSTANS na bazie uważności, zaopiekowania się sobą i „Miłości do siebie”.

Spis treści:

1. Czym jest dobrostan?
2. Jak wejść na drogę do dobrostanu?
3. Jak odnaleźć w sobie tożsamość dobrostanu?
4. Uzdrowienie siebie na wszystkich przestrzeniach.

5. Co jest ważniejsze do osiągnięcia dobrostanu: wiara czy wiedza?

6. Patrz na wszystko, co przychodzi, jak na cenne doświadczenie i naukę.

7. Z wdzięcznością celebruj każdy dzień życia

8. Jaka jest Twoje tożsamość? Kim jesteś?

9. Bądź uważny na swoje słabości i uzdrawiaj je, słysząc potrzeby swoje i innych.

10. Zamieniaj problemy na wyzwania, a wymówki na rozwiązania.

11. W jaki sposób wiedza może pomóc człowiekowi do sięgnięcia stanu szczęścia?

12. Czy wiara czyni cuda?
13. Wdzięczność, jako umiejętność doceniania i cieszenia się drobnostkami.
14. Dobrostan, jako stan poczucia obfitości.

15. Bądź uważny na to, „z kim przystajesz, bo taki się stajesz”.

16. Uważność i obecność obserwatora świata wewnętrznego i zewnętrznego.
17. Osiągnięcie życiowego dobrostanu i spokoju.

Mindfulness, czyli trening uważności, to seria wykładów nagranych na żywo podczas lives w latach 2020 i 2021, której celem było niesienie pomocy osobom z wieloma problemami natury fizycznej jak również psychicznej – z dolegliwościami psychosomatycznymi. Czasami czujemy się źle, ściska nas w wątrobie bądź w żołądku, boli nas głowa, serce, plecy, stawy, mięśnie, mamy zimne kończyny, pocą nam się ręce, nogi, ciało, mamy duszności i nie możemy spać w nocy. Najczęściej, wtedy mamy problem z rozstrojonym układem pokarmowym, a z badań medycznych, lekarz wnioskuje, iż wszystkie wyniki są w normie. W takich przypadkach, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że cierpimy na tzw. zaburzenia psychosomatyczne, podczas których należy uzdrawiać tak ciało jak i duszę człowieka - psychikę.

O autorze:

Dr Renata Zarzycka od lat 80tych ubiegłego wieku pasjonuje się medycyna naturalną, ziołolecznictwem i kulturą profilaktyki zdrowia, tym razem ludzie na całym świecie. Jest doktorem w dyscyplinie naukowej Komunikacja Społeczna i Nauki o Mediach. Jest akredytowanym Coachem Biznesu i Neurolingwistycznego Programowania umysłu oraz dyplomowanym Mediatorem i Negocjatorem po studiach na WSIiZ. jest jednym z najskuteczniejszych polskich menedżerów i motywatorów oraz wykładowcą, szkoleniowcem i dobrą mówcą - motywatorem. Prowadzi indywidualne spotkania, sesji terapeutycznych i coahcingowe, konsultacje dietetycznych, szczególnie z medycyny naturalnej i holistycznej. Prowadzi szkolenia i warsztaty z zakresu zdrowia psychicznego (umysł, emocje, energia, duchowość), uzdrawiania energii duszy -uzdrawiania kwantowego dotyczacego zmiany zapisów DNA w komórkach oraz profilaktyki zdrowia ciała i duszy z przekierowaniem z umysłu poprzez serce do wizualizacji i energetycznego świata, gdzie można wiele naprawić („Patrz sercem”). Generalnie dotyczy to umiejętności zarządzania własnymi emocjami. W celu umówioenia konsultacji, szukaj jej na WhatsApp pod nr 509970880.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Studio FGE zaprasza do wysłuchania zbioru reportaży.

1. Baca z siódmego nieba (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Przenosimy słuchacza w niezwykły świat ludzi kochających góry i owce. Bohater reportażu całe życie spędził na wypasaniu owiec na halach w Soblówce. Powiedział kiedyś swojej żonie, że gdy idzie wiosną z owcami na Soblówkę i kiedy już tam jest, czuje się jak w siódmym niebie. Dziś ze względu na wiek i stan zdrowia Baca nie wychodzi na wypas. Swoją miłość i pasję do owiec przekazał synom i wnukom.

2. Mamy naszą łaskę (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Daniel w wieku 19 lat podejmuje próbę samobójczą. Ucieczka przed samym sobą kończy się niepowodzeniem, ale zostawia trwały ślad. W tej dramatycznej sytuacji dochodzi do niezwykłej i radykalnej przemiany bohatera reportażu.

3. Maluj, co widzisz (Autor: Waldemar Kasperczak) Wspomnienia Helgi Weissovej, czeskiej żydówki, która w grudniu 1941 roku została wraz z rodziną zesłana do getta w Terezinie. Tam namalowała dla taty obrazek przedstawiający bałwanka. Wtedy usłyszała od niego „maluj, co widzisz” i od tej pory sporządziła ponad setkę rysunków dokumentujących życie codzienne. W październiku 1944 roku rodzinę zesłano do obozu Auschwitz, gdzie ojciec Helgi zginął w komorze gazowej. Następnie kilkunastoletnia Helga wraz z matką trafiła do zakładów przemysłowych we Freibergu. W kwietniu 1945 roku przeżyły marsz śmierci do Mauthausen, zostały wyzwolone 5 maja.

4. oraz 5. Harun – lew Pakistanu (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Harun (imię zmienione dla bezpieczeństwa bohatera audycji) od dzieciństwa uczy się Koranu na pamięć. Przechodzi wszystkie szczeble islamskiej edukacji, aby ostatecznie stać się imamem – duchowym przywódcą. Jest gorliwym kapłanem, wypełnia wiernie pięć filarów islamu. Wyznaje szahadę – islamską deklarację wiary, że nie ma innego bóstwa oprócz Boga jedynego, a Mahomet jest jego prorokiem. Modli się pięć razy dziennie zwrócony twarzą w stronę Mekki, oddaje jałmużnę, pości i pielgrzymuje do Mekki, a mimo to nie zaznaje spokoju. Jako muzułmański misjonarz wyjeżdża do Grecji, gdzie zakłada i prowadzi meczet dla tamtejszych muzułmanów. Ten wyjazd zmienia jego życie.

6. Wspólnota (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Jest to nieopłacalne, powoduje rozłąkę z najbliższymi, wymaga wiele wysiłku, poświęcenia i wyrzeczeń, a mimo to miłość do owiec i przywiązanie do tradycji wygania ich co roku z domu. Z setkami owiec wyruszają wiosną na wypas, by powrócić dopiero późną jesienią. Jak wygląda życie bacy i juhasa? Jakie łączą ich relacje i zależności? Jak powstają „łoscypki”? Co to jest bunc czy bryndza? A przede wszystkim, czym jest pasja i miłość do owiec? – oto pytania, na które znajdą Państwo odpowiedź w reportażu.

7. Boska stodoła (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Jazz i Biblia – to dość egzotyczne połącznie. Okazuje się jednak, że z pozoru te dwa odległe światy łączą się doskonale w miejscu, jakim jest... stodoła. Nie ta legendarna warszawska Stodoła, bowiem bohaterka naszego reportażu mieści się w Palowicach, przy ulicy Szerokiej.

8. Cud przy ulicy Ogrodowej (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Dzień po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę mały chełmski kościół doświadcza niezwykłej przemiany. Dzieje się tak nie tylko za sprawą napływających uchodźców wojennych, czy zaangażowania wolontariuszy z całego świata, przy Ogrodowej 56 w Chełmie zaczynają się dziać cudowne rzeczy.

9. Polski niedobitek rolniczy (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Dźwiękowy spacer po jednej z nielicznych podlaskich wsi, która wciąż żyje z nieprzemysłowej uprawy ziemi i hodowli zwierząt. Pachnie tu sianem, zieloną łąką, świeżo przeoraną ziemią i prawdziwym krowim mlekiem.

10. Fontanna łez (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) „Fontanna łez” to instalacja, w której autor – Rick Wienecke – przedstawia dialog pomiędzy Ukrzyżowaniem Jezusa a Holokaustem. Rick to wyjątkowy artysta rzeźbiarz i taka jest jego wystawa. Wobec tego zapraszamy Słuchaczy do jej obejrzenia w niecodzienny sposób – nie oczami, jak to zwykle bywa, a uszami, sercem i wyobraźnią.

11. Król PIK (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) „Ojciec to ojciec – jest najważniejszy na świecie. Bo matka, to jest matka i wiadomo. Ale wystarczy, że matka wyjdzie na chwilę po bułki i już ojciec matkę zastępuje, automatycznie. Ojciec najlepszą matką." To cytat z filmu „Ryś”, wypowiada je Ryszard Ochódzki. Bohater reportażu Król PIK to ojciec, który nie tylko uczy i wychowuje swoje dzieci, ale kocha je i pomaga im rozwinąć skrzydła, dogonić marzenia… Czyli postępuje jak najlepsza matka.

12. Jak drogowskaz (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Jako nastolatek odkrył hazard – szybkie pieniądze, ryzyko i adrenalinę. Po latach emocjonalny rollercoaster rozpędza się tak, że trudno utrzymać się w roli męża i ojca. Podczas kolejnej ucieczki za granicę zabiera ze sobą książkę, która pobudza go do pytań o jakość własnego życia…

13. Johnny - Bliski Wschód (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Jako osiemnastolatek opuszczał rodzinną Oklahomę, mając w kieszeni paszport i 30$, a w sercu przekonanie, że Bóg posyła go do muzułmanów. Dzisiaj Johnny mieszka w palestyńskiej części Jerozolimy i realizuje swoje powołanie.

14. Skarb (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Trzydziestoośmioletnia matka trójki nastoletnich dzieci przeżywa dramat, gdy zachodzi ponownie w ciążę. Martwi się o wiele spraw. Uważa, że wychowanie mającego przyjść na świat syna będzie dla niej ciężarem, tym bardziej, że jej mąż jest alkoholikiem. W wyniku zdarzeń rodzinnych ten późno urodzony syn staje się dla niej ogromnym wsparciem...

15. Sukces nigdy nie jest twój, a porażka zawsze (Autorzy: Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak) Porażki, sukcesy, transfery, pieniądze, kibice i olbrzymia presja – reportaż, którego bohaterem jest prezes piłkarskiego klubu grającego w polskiej Ekstraklasie.

16. W oryginałach jest więcej (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Opowieść człowieka, który został inżynierem budownictwa lądowego, a później jego kariera zaczęła meandrować i losy potoczyły się w kierunku filologicznym… Tak został doktorem językoznawstwa hebrajskiego i tłumaczem z oryginalnych języków Pisma Świętego – hebrajskiego i greckiego. Piotr Zaremba – biblista, wykładowca, pastor – w ciekawy sposób mówi o swojej życiowej pasji, którą stała się Biblia.

17. Trumna na Monciaku (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Monciak – jeden z najbardziej znanych deptaków w Polsce, prowadzący do słynnego sopockiego molo. Każdego dnia tysiące osób spaceruje nim po zmroku. Pośród grajków, sztukmistrzów i malarzy została postawiona trumna, do której można się przymierzyć, położyć i pomyśleć, co dalej…

18. Inne dopełnienie (Autorzy: Henryk Dedo i Magdalena Balcerak) Ola i Bartek to tworzący udane małżeństwo czterdziestolatkowie, wychowujący dwie nastoletnie córki. Niespodziewanym dla rodziny wyzwaniem staje się kolejna ciąża Oli…

© 2023 Gospel.pl (Audiobook): 9788395132575

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

TOLERANCJA DLA ODMIENNOŚCI. Krytyka i Osądzanie. Po co ludzie oceniają innych i co to mówi o nich samych?
Seria: Mindfulness – technika uważności. Cz. 7.

Co jakiś czas każdy z nas spotyka się z krytyką. Krytyka (łac. criticus – osądzający) powinna być analizą i oceną dobrych i złych stron z punktu widzenia określonych wartości (np. praktycznych, etycznych, poznawczych, naukowych, estetycznych, poprawnych), jako niezbędny element myślenia wraz z opisem wyników tego myślenia i rekomendacjami, radami oraz wskazówkami do zmian. Jeden rodzaj to krytyka bez uzasadnienia, a drugi jest konstruktywną krytyką w formie feedback’u. I o ten drugi nam chodzi, gdyż uzasadnienie jest formą cennej informacji, na której możemy się uczyć i doświadczać różnych odbiorców i sytuacji oraz mierzyć się sami ze sobą i swoimi emocjami.

Autorka zainspirowana krytykantami i tematyką, zadałam sobie pytanie, dlaczego inni często nic nie robią sami, ale tak chętnie krytykują nas, obniżają nam oceny, dogadują, zamiast wspierać?

Czy osąd i subiektywna ocena to tylko własna iluzja opiniodawcy związana z ograniczającą człowieka percepcją, zamykającą się wyłącznie do rozmiarów wyksztalcenia, zdobytej wiedzy i życiowych doświadczeń? Czy to coś więcej niż sądzimy? Co możemy z tym zrobić? Jak to rozczytać? Jak wykorzystać krytykę do wzmocnienia siebie?

Trzeba robić swoje mimo krytyki i tego, że ktoś nam chce obciąć skrzydła. Czy mówią o Tobie dobrze lub źle, to może często znaczyć tylko jedno - robisz dobrą robotę - robisz coś ważnego!

Audiobook w większej części 12 odcinków, jest nagraniem z wykładu na żywo typu live, z dnia 24.01.2022.

Spis treści:

1. Kto i po co pozostawia krytykę bez uzasadnienia?
2. Dlaczego krytykuje się różne treści lub osoby?
3. Jakie treści i kogo najczęściej osądza się?
4. Czy z osądu można dowiedzieć się czegoś o krytykującym?
5. Jak zamienić negatywną sytuację w naukę na doświadczeniu? (#Klub2222 - live z dni 20.07.2020)
6. Czy warto brać sobie do serca każdy osąd, krytykę lub ocenę?
7. Jak uważnie słuchać i usłyszeć, co osądzający mówi o samym sobie?
8. Czym jest wartościowa krytyka?
9. Czy subiektywna ocena może być osobistą iluzją wypowiadającego ją człowieka?
10. Trudne sytuacje osądy zamień na wyzwania. (Live 14.07.2020)
11. Unikaj pułapek komunikacyjnych i wciągania w gry. (Live 17.07.2020)
12. Dziękuj za zdemaskowanie fałszywych przyjaciół.
13. Jakim zachowaniem reagujesz na osądzanie i ocenianie?
14. Prawdziwych przyjaciół poznasz po ich reakcjach na Twój sukces.
15. Jak przekształcić i wykorzystać każdą krytykę i ocenę na swoją korzyść?

Mindfulness, czyli trening uważności, to seria wykładów nagranych na żywo podczas lives w 2020 roku, której celem było niesienie pomocy osobom cierpiącym, nie zawsze dobrze zrozumianym przez lekarza z uwagi na brak widocznych odchyleń w klasycznych badaniach. Ludzie ci w wyniku wielomiesięcznego "narzekania", kłopotów, tkwienia w negatywnych emocjach, stresów i lęków, często odsyłani zostają do psychiatry po leki uspakajające, po psychotropy. Jednak to nie uzdrawia ich duszy w pełni, a tym samym ich ciała. Wśród tego typu przypadków znajdują się nawet małe dzieci wtedy, kiedy ani leki, ani dieta ani wizyta u psychologa, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Dlaczego?

Czasami czujemy się źle, ściska nas w wątrobie bądź w żołądku, boli nas głowa, serce, plecy, stawy, mięśnie, mamy zimne kończyny, pocą nam się ręce, nogi, ciało, mamy duszności i nie możemy spać w nocy. Najczęściej, wtedy mamy problem z rozstrojonym układem pokarmowym, a z badań medycznych, lekarz wnioskuje, iż wszystkie wyniki są w normie. W takich przypadkach, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że cierpimy na tzw. zaburzenia psychosomatyczne.

Posłuchaj uważnie audiobooka i napisz w komentarzu / opinii, co najbardziej zainteresowało Cię, co przykuło Twoją uwagę, co Cię zaskoczyło bądź, co takiego weźmiesz z tego dla siebie, aby wykorzystać to w swoim życiu. Autorka będzie wdzięczna za pozostawienie pozytywnej opinii i gwiazdek. Jeśli wszystko jest nowością dla Ciebie lub czegoś nie zrozumiesz – napisz o tym również, a dokładnie, co konkretnie jest niezrozumiałe. Informacje posłużą do tworzenia kolejnego materiału pomocniczego w SAMOUZDRAWIANIU CIAŁA i PSYCHIKI ORAZ DOBROSTANU, a także do wyjaśnienia poruszonych w komentarzach czy opiniach kwestii. Autorka pięknie dziękuje za wszystkie konstruktywne opinie.

Audiobooki z serii „Mindfulness, czyli trening uważności”, są wykładami z lives nagranymi na żywo w 2020 roku. Odcinki serii:

1. Choroby psychosomatyczne. Jak zmienić emocje negatywne na pozytywne i uzdrowić ciało?

2. Równowaga emocjonalna. Jak przestać wchodzić w stany depresyjne i umartwiać się?

3. Reimprenting. Ostatnie pożegnanie. Pomost świadomości z podświadomością. Uzdrawianie traumy po stracie.

4. C'EST LA VIE! Życiowa układanka. Wszystko, co się dzieje jest po coś. To, co się wydarza ma głęboki sens.

5. Samouzdrawianie. Od choroby do zdrowia. Rozpuść lęk "konwertowany" na fizyczne dolegliwości. Recepta na zdrowie.

6. Inteligencja Emocjonalna. Zarządzanie Emocjami. Naszymi lękami stwarzamy to, czego się boimy.

7. Tolerancja dla odmienności. Krytyka i Osądzanie. Po co ludzie oceniają innych i co to mówi o nich samych?

Planowane:

8. Jaki jest Twój Sens Życia? Zamień Problemy na Wyzwania a Marzenia na Cele!

9. DOBROSTAN. Magia myśli i słów. Wewnętrzna moc uzdrawiania. Wpływ energii myśli i słów na kreowanie stanu choroby lub zdrowia w ciele.

RESILIENCE. MOC SPOKOJU I SZCZĘŚCIA. Odzyskaj odporność na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, na stres, traumę, depresję I przeciwności losu.

oraz kolejne odcinki.

O autorze:

dr Renata Zarzycka od lat 80tych ubiegłego wieku pasjonuje się medycyna naturalną, ziołolecznictwem i kulturą profilaktyki zdrowia, pomagając w tym zakresie ludziom na całym świecie. Jest doktorem w dyscyplinie naukowej Komunikacja Społeczna i Nauki o Mediach, Jest akredytowanym Coachem Biznesu i Neurolingistycznego Programowania umysłu oraz dyplomowanym Mediatorem i Negocjatorem po studiach na WSIiZ. Jednocześnie jest jednym z najskuteczniejszych polskich menedżerów i motywatorów oraz wykładowcą, szkoleniowcem i dobrym mówcą - motywatorem. Prowadzi indywidualne spotkanie, sesje terapeutyczne, konsultacje dietetyczne, a szczególnie z medycyny naturalnej i holistycznej. Prowadzi szkolenia i warsztaty z zakresu zdrowia psychicznego (umysł, emocje, energia, duchowość) oraz profilaktyki zdrowia ciała i duszy o naszych uczuciach ("Patrz sercem"). Uczy umiejętności zarządzania emocjami.

Na ten temat prowadzi audycje w mediach w formie PODCAT'S na setkach platform podcastowych w całym świecie m.in. SpotiFy, RadioPublic, Pocket Casts, CastBox, ApplePodcast, Google Pocast, Amazon Music Podcast, Audible i inne.

Ma swoje AUDIOBOOK's i eBOOK's m.in. na Legimi, Virtualo, StoryTel, Empik Go, Audioteka, Publio-Agora, Azymut i w wielu innych księgarniach online na całym świecie.

Więcej informacji: https://renatazarzycka.com

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Książka Megalopolis 2077 w wersji do słuchania – audiobook.

Autor: Stefan Król

Lektor: Marcin Thum (Mako_new).

Najlepiej oceniana książka z gatunku cyberpunk w serwisie Lubimy Czytać w roku (średnia 8,6/10)

OPIS

Poznaj historię Arrona i Ady. Poznaj Megalopolis.

Rok 2077.

Ona – dziewczyna ze slumsów, żyjąca poza systemem brutalna najemniczka.

On – chłopak z klasy średniej, nieszczęśliwie zakochany szeregowy pracownik korporacji.

Jedyne co ich łączy to Megalopolis – położona na obrzeżach Zjednoczonej Europy, dystopijna aglomeracja przyszłości. Lecz gdy wir wydarzeń splata nagle ich losy, wszystko się dla nich odmienia. Odnajdują wspólny cel w walce o wyzwolenie spod technokratycznego reżimu. W walce o lepsze jutro dla pogrążonego w marazmie, wyniszczonego wojnami, zniewolonego przez technologię społeczeństwa.

Odnajdują wspólny cel w walce, w której tacy jak oni, są z góry skazani na porażkę.

AUTOR

STEFAN KRÓL (1985)

Urodzony i zamieszkały we Wrocławiu. Studiował w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu. Zawodowo zajmuje się copywritingiem.

Autor powieści science-fiction, kryminałów, oraz opowiadań z gatunku science-fiction i fantasy (publikowanych m.in. na łamach forum NowaFantastyka.pl oraz portalu Wattpad). Od 2019 roku współpracuje z wydawnictwem IMAGE.

Z zamiłowania biegacz, motocyklista, strzelec sportowy. Fan twórczości Jacka Dukaja, Franka Millera, Cyberpunku oraz kryminałów noir.

RECENZJE

“Megalopolis 2077 to najnowsza powieść w dorobku Stefana Króla. Tym razem autor bierze na warsztat gatunek cyberpunk – odmianę fantastyki naukowej, skupiającej się na negatywnych konsekwencjach funkcjonowania ludzi w otoczeniu zaawansowanej technologii. Technologii, która choć z założenia miała służyć szlachetnym celom, jest powszechnie wykorzystywana do zadawania cierpienia, upodlenia oraz śmierci.

Akcja powieści rozgrywa się w roku 2077. Czytelnik trafia do ponurej wersji przyszłości, w której wszechobecna inwigilacja, brutalne służby porządkowe oraz wspomagana przez algorytmy sztucznej inteligencji kasta rządząca, zredukowała przeciętnego obywatela do roli trybika w wielkiej samonapędzającej się machinie. W takim otoczeniu jedynie nieliczne jednostki, żyjący poza systemem outsiderzy, mogą liczyć na namiastkę prawdziwej wolności. Wolności, której ceną jest alienacja, nieustanne poczucie zagrożenia oraz brutalna walka o przetrwanie każdego kolejnego dnia.

Autor zabiera czytelnika do serca dystopijnej aglomeracji – Lower Silesia Megalopolis, aby opowiedzieć historię Ady i Arrona. Historię byłej najemniczki oraz szeregowego pracownika korporacji, którzy wbrew dzielącym ich różnicom odnajdują wspólny cel. Decydują się wyruszyć na beznadziejną, z pozoru samobójczą misję, nie będąc nawet świadomym, że są tylko pionkami w znacznie większej grze. W grze, której stawką będzie nie tylko ich życie, ale także przyszłość pogrążonej w marazmie, wyniszczonej Wielką Wojną, zniewolonej przez technologię ludzkości.“

Sęp (źródło: LubimyCzytać.pl)

“Książka Megalopolis 2077 to właściwie gotowy scenariusz na film akcji w cyberpunkowym klimacie. Bardzo wiarygodnie wykreowana wizja przyszłości, ciekawa fabuła, szybkie tempo, autentyczni bohaterowie. Czyta się szybko, z wypiekami na twarzy, a po zakończeniu ma się ochotę na więcej. Polecam fanom cyberpunku, SF, i nie tylko.“

Błażej Wawrzyk (źródło: recenzje Facebook Megalopolis 2077)

“Jestem świeżo po lekturze ebooka i muszę przyznać, że czytało mi się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że książka od szerzej nieznanego autora będzie tak dobra, a tu taka niespodzianka. Wszystko w zasadzie tu zagrało; wykreowany świat, postacie, ciekawa fabuła, tempo i zwroty akcji. Pozostaje jedynie niedosyt, że tak szybko się skończyło. No ale cóż, pozostaje czekać na drugą część, jeśli oczywiście powstanie kiedyś.

Dariusz Stępka (źródło: recenzje Facebook Megalopolis 2077)

“Po książkę sięgnąłem na fali “hypeu” na klimaty cyberpunkowe, który ogarnął mnie po obejrzeniu kilku zapowiedzi do gry Cyberpunk 2077. Przeczytałem dwie części Sybir Punka, CyberPunk od Ziemiańskiego, oraz a na końcu Megalopolis 2077. W mojej opinii to właśnie powieść Króla wypada najlepiej z całej tej trójki.

Mamy tu wszystko, co powinno znaleźć się w dobrej cyberpunkowej historii. Wizję mrocznej acz prawdopodobnej przyszłości, implanty, cybernetykę, potężne korporacje, uciskający społeczeństwo rząd i złowrogą sztuczną inteligencję. Do tego ciekawi bohaterowie z “krwi i kości”, dwutorową narrację i szybką, pełną zwrotów akcję. Na koniec dostajemy ciekawy plot twist i zakończenie, które pozostawia autorowi furtkę na kolejną część. Ja osobiście nie mogę się jej już doczekać”

kawka (źródło: LubimyCzytać.pl)

“Muszę przyznać, że czytało mi się bardzo dobrze.“

Damian Zych (źródło: recenzje Facebook Megalopolis 2077)

“Jak dla mnie naprawdę super wciągająca książka. Aż nie mogłem się od niej oderwać. Rzadko kiedy ksiazka tak mnie wciągnie. Bardzo fajna fabułą “w przyszłości” moim zdaniem oddaje to co może nas kiedyś czekać w realnym zyciu. Polecam“

Artur Kowalski (źródło: recenzje Facebook Megalopolis 2077)

“Większość życia pomijałam książki z gatunku s-f czy fantasy, kilka lat temu wpadła mi w ręce polecana książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i zaczęła moją przygodę z tym stylem. Podobne odczucia mam po przeczytaniu Megalopolis 2077. Gatunek cyberpunk znajomy jedynie z futurystycznych wizji przyszłości z filmów, niekoniecznie będący ulubionym stylem, tutaj okazał się bardzo dobrą lekturą. Wartka akcja, ciekawe postacie, zaskakujące zwroty fabuły. Interesujący wątek stwarza poczucie w czytelniku, że musi wiedzieć co będzie dalej, nie jutro, ale teraz.

Autor nie poświęcił wiele uwagi opisom postaci, co nie miało wpływu na spowolnienie tempa akcji, jak również na postrzeganie bohaterów i świata w którym żyją. Zakończenie zaskakujące, dające szerszą wizję, bardzo dobry podkład do kontynuacji, którą mam nadzieję autor napisze. I zapewne będzie to moja pozycja do przeczytania, jak się tyko ukaże. Oby Stefan Król nie kazał czekać do roku 2077 ;)”

SzPatula (źródło: LubimyCzytać.pl)

“Książka jakiegoś niszowego wydawnictwa, na którą trafiłem zupełnym przypadkiem a okazała się prawdziwą, cyberpunkową perełką. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to zdecydowanie polecam. Życie jest zbyt krótkie, aby czytać słabe książki…”

Amadeus (źródło: forum Fantastyka.pl)

“(…)Naprawdę kawałek dobrej książki. Dobrze mi się czytało i nie mogłem się oderwać. Cały dzień w pracy czekałem na wieczór kiedy będę mógł do książki powrócić. Zakończenie zaskakujące i powiedziałbym że tego się nie spodziewałem. Koncepcja wszczepów spójna i logiczna. Tak samo bojowe stymulanty. Jedyne co nie udało i się ogarnąć to sceny z działkiem Gatlinga i Agentem. Nie pojmuję jak mógł z tego wyjść cało. No ale to jedno drobne potknięcie powiedzmy. Poza tym koncepcja tajnych organizacji jak Bastion plus nagłe pojawienie się Króla to genialny pomysł. Tym bardziej, że o Królu słyszymy już na początku powieści.

I chyba najważniejsze. Genialne rysunki. No po prostu coś niesamowitego. Samo to sprawia, że ksiażka wybija się ponad inne. Przyciąga wzrok i rysunki pięknie komponują się z treścią. Super zabieg.

Nie żałuję ani złotówki wydanej na książkę i mam nadzieję, że chociaż trochę na niej Autorze zarobisz bo dobrze by było gdyby dobra praca była porządnie wynagradzana.

Chętnie przeczytałbym nawet inna historię osadzoną w uniwersum. Czy to o Wielkiej Wojnie. Czy o koloniach marsjańskich. Czy kontynuację z naszymi bohaterami. Mnóstwo tematów do rozwinięcia co by świat budować.

Gryllen (źródło: Wykop.pl)

WIĘCEJ INFORMACJI NA: WWW.MEGALOPOLIS2077.PL

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Audiobook „Wdzięczność - Samoakceptacja. Pokaż życiu, że zasługujesz na wszystko co najlepsze!” należy do serii: „Mindfulness – technika uważności” i stanowi odcinek nr 12.

Wdzięczność to stan umysłu człowieka o wysokim poziomie świadomego JA. Wdzięczność to umiejętność patrzenia na życie i na to co nas spotyka z wielu perspektyw, to docenianie każdego doświadczenia, nawet tego bolesnego i przykrego. To właśnie z porażek i popełnianych błędów, człowiek żyjący na wysokim poziomie świadomości, czerpie największą naukę swojego, za co potrafi być po czasie wdzięczny. Ludzie mądrzy i świadomi, którzy są kreatorami własnego życia oraz sukcesu, wspierają innych dobrym słowem. Natomiast ludzie, którzy niewiele robią dobrego - przeważnie zajmują się niszczeniem innych, aby samemu w ten niecny sposób, poczuć się lepszymi od nich. To wszystko robią kosztem innych, lecz nie mają świadomości, iż równowaga energetyczna z czasem wyrówna ich działanie w odpowiedni sposób. Ten, komu wciąż przeszkadza sukces drugiego człowieka, krytykuje go, spamuje wypisując złe recenzje dotyczące personalnie autora, zamiast napisać co zrozumiał z dzieła a co podobało mu się. Taki pesymistyczny człowiek, chce zniszczyć samoocenę, poczucie własnej wartości oraz pracę twórcy, gdyż taki człowiek, sam w sobie posiada zbyt niską samoocenę oraz mizerne poczucie własnej wartości.

Czy taki człowiek potrafi być szczęśliwy? Raczej nie.

Czy taki człowiek potrafi patrzeć na to co go spotyka oczami wdzięczności i uczyć się na własnych błędach? Zdecydowanie nie chce tego robić.

Czy jest to człowiek świadomy życia i praw energetycznych działających w nim, czy raczej nieświadomie żyjący tu i teraz na Ziemi, nieodpowiedzialny, anonimowy i złośliwy?

Taki człowiek nie potrafi uszanować innych i ich pracy. Ktoś taki sieje wokół siebie złą energię. Dlaczego? Taki ktoś właśnie te wartości o niskiej wibracji, posiada w swoim wnętrzu. To z jaką energią działa i jakich słów używa, czy toksycznych czy wspierających, to świadczy nie o osobie, która krytykuje, lecz o nim samym i jego niewdzięczności do wszystkiego co ma i co otrzymał od losu oraz o jego braku empatii, wyrozumiałości, miłości i szacunku do innych, ponieważ wartości o tak wysokich i uzdrawiających wibracjach, nie posiada on w swoim wnętrzu. Taki człowiek nazywa się w psychologii emocjonalnym bankrutem. Warto czasem poobserwować różne komentarze pod książkami wielu mądrych i twórczych ludzi, autorów, czy też piosenkarek lub aktorek, aby wiedzieć jak bardzo niedojrzali emocjonalnie są niektórzy ludzie oraz jak bardzo sami siebie nie kochają i nie szanują, wyrzucając swój jad na innych, niszcząc tym samym swój umysł poprzez negatywne myśli i swoje zdrowie poprzez toksyczną energię, ponieważ karmią się tym co ma czarną wibrację, co ich pozornie wzmacnia do czasu, kiedy nie popadną w ciężką chorobę. Ten kto zbyt długo patrzy w otchłań ciemności, z czasem w efekcie zostanie tam wciągnięty. To podstawowe prawa energetyczne przyczyny i skutku, jak też rezonansu wibracji jaką emanuje człowiek oraz mocy przyciągania. Wśród ludzi niedojrzałych emocjonalnie o cielnej wibracji i toksycznej aurze, nie znajdziesz wdzięczności.

Świadomy w swojej mądrości, dojrzały emocjonalnie człowiek doskonale wie, że nic nie dzieje się bez sensu, a wszystko co stało się skutkiem teraz, ma swoją przyczynę, której po części sam on mógł być kreatorem. Żyjąc w nieświadomości, zamartwiając się, ludzie żyją w pretencjach, żalach i złości, szkodząc sami sobie dość poważnie, co materializuje się w ich organizmie w postaci chorób. Tak żyje latami człowiek będący na pierwszych trzech poziomach NIEŚWIADOMEGO JA. Zamiast wchodzić w schematy reakcji paniki, strachu, wściekłości czy nienawiści i obwiniać innych za to, co sam sobie wykreował, człowiek świadomy potrafi zarządzać swoimi emocjami, uczuciami i myślami do tego stopnia, aby w trudnej sytuacji zadać sobie pytania o fakty i to co się stało, co właśnie miało miejsce i co może z tym zrobić. W takiej sytuacji mimo trudności, żyje dalej w poczuciu spokoju, opanowania i cieszenia się każdą chwilą szczęścia, którą z czasem ceni sobie coraz bardziej. Ten stan otwarcia przestrzeni czakry serca, zwany też Koherencją Serca pozwala na otwarcie „furtki do nieba”, a dokładnie do kontaktu z własną duszą i czerpania obfitości inspiracji z zasobów wszechświata. Taki stan to czwarty, piąty i kolejne dwa poziomy ŚWIADOMEGO JA,sformułowane przez Roberto Assagioliego (włoskiego psychiatrę i neurologa, pioniera psychoanalizy i psychosyntezy), jako zrozumienie całej natury ludzkiej, włączając jej wyższe aspekty - sferę duchową, do dyscypliny naukowej. Z powyższego wynika, że człowiek ma wiele możliwości i ostatecznie sam podejmuje decyzję, w jaki sposób będzie żył. Czy przeżyje życie w nieświadomości tak, jakby nic nie było cudem, czy też nauczy się patrząc oczami wdzięczności tak, jakby cudem było wszystko.

Będąc "światłem” dla innych, człowiek będzie żył długo i szczęśliwe w poczuciu zaopiekowania się sobą, własnego bezpieczeństwa i miłości, płynących wprost z jego wnętrza na zewnątrz. Będzie też wdzięczny za każdą chwilę i to co ma tu i teraz. Samotnie krocząc wśród tłumów, ma świadomość, iż przychodzi na świat sam, pozwala sobie na wiele sam, zasługuje na wszystko co najlepsze sam, podejmuje decyzje i umiera sam. Samodzielność w swojej samotności to nie osamotnienie - to jest największy poziom świadomego JA, SIŁA i niezwykła MOC, poczucia własnej wartości człowieka, nadająca jego życiu MAGII PIĘKNA i MAGNETYZMU OSOBISTEGO. Pozytywne myśleniE i patrzenie oczami wdzięczności na swoje życie, uruchamia rezonowanie w tej częstotliwości. Energetyczna moc przyciągania sprawia, iż zapraszamy do swojego życia coraz więcej tego z jaką częstotliwość wibrują nasze myśli, jakimi emocjami emanujemy i w efekcie z jaką energią rezonujemy. To Ty wybierasz!

Jeśli przeszkadza Ci sukces kogoś innego, nie potrafisz docenić tego co masz i być za to wdzięcznym..., a tym samym nie doceniasz i nie szanujesz innych...
... to ciągle jeszcze nie jesteś GOTÓW NA OBFITOŚĆ.

Dokonaj wyboru kim chcesz się stać i bądź wdzięczny za wszystko, co do Ciebie przychodzi, również za wiedzę, którą dzielą się z Tobą inni ludzie, najlepiej jak to potrafią.

Spis treści:

1. Wdzięczność a poczucie własnej wartości..
2. Dokąd prowadzą ludzkie cienie i słabości W NIEŚWIADOMYM JA?
3. Patrzenie oczami wdzięczności W ŚWIADOMYM JA wolnym od zależności.
4. Integralność, jako spójność z samooceną w przestrzeni wibracji wdzięczności.
5. Od blokad w czakrach i z braku wdzięczności prosto do chorób psychosomatycznych.
6. W zdrowym ciele zdrowy DUCH ŚWIADOMEGO JA w OBFITOŚCI.
7. JAM JEST, JA tworzę, JA zasługuję, JA pozwalam sobie, JA decyduję.
8. Postaw na swój rozwój! Teraz JA! To jest mój czas!

O autorze:

Dr Renata Zarzycka od lat 80tych ubiegłego wieku pasjonuje się medycyna naturalną, ziołolecznictwem i kulturą profilaktyki zdrowia, tym razem ludzie na całym świecie. Jest doktorem w dyscyplinie naukowej Komunikacja Społeczna i Nauki o Mediach. Jest akredytowanym Coachem Biznesu i Neurolingwistycznego Programowania umysłu oraz dyplomowanym Mediatorem i Negocjatorem po studiach na WSIiZ. jest jednym z najskuteczniejszych polskich menedżerów i motywatorów oraz wykładowcą, szkoleniowcem i dobrą mówcą - motywatorem. Prowadzi indywidualne spotkania, sesji terapeutycznych i coahcingowe, konsultacje dietetycznych, szczególnie z medycyny naturalnej i holistycznej. Prowadzi szkolenia i warsztaty z zakresu zdrowia psychicznego (umysł, emocje, energia, duchowość), uzdrawiania energii duszy -uzdrawiania kwantowego dotyczacego zmiany zapisów DNA w komórkach oraz profilaktyki zdrowia ciała i duszy z przekierowaniem z umysłu poprzez serce do wizualizacji i energetycznego świata, gdzie można wiele naprawić („Patrz sercem”). Generalnie dotyczy to umiejętności zarządzania własnymi emocjami. W celu umówioenia konsultacji, szukaj jej na WhatsApp pod nr 509970880.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Granice dzieci i dorosłych - audiobook

„Nie chcę iść do przedszkola!”, „Pobaw się ze mną, teraz!”, „Nie będę jadł tej marchewki!”, „To mój tablet! Będę grał, ile chcę!”. Wyzwania związane z różnicą potrzeb to rodzicielska codzienność. Czy udaje nam się dogadać, unikając płaczu i krzyku? Praktyka życiowa pokazuje, że często niestety tak nie jest.

Ta książka jest dla ciebie, jeśli:

- masz wrażenie, że twoje dziecko „wchodzi ci na głowę”,

- nie wiesz, czy nie za mocno reagujesz na zachowania dziecka,

- nie potrafisz powiedzieć „nie” albo „stop”,

- wbrew sobie ulegasz prośbom,

- czujesz, że trudno ci zadbać o siebie.

Autor ułatwia rodzicielstwo! Czerpie z koncepcji psychologicznych i własnego wieloletniego doświadczenia w pracy z dziećmi, rodzicami i nauczycielami. Daje proste i praktyczne narzędzie po to, by w rodzicielstwie nie tylko dawać, ale też czerpać siłę i satysfakcję.

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spis treści
Wstęp
1. Dlaczego granice są ważne
Granice to bezpieczeństwo
Granice jako rodzicielski drogowskaz
2. Jak działają granice
Mechanizmy obronne
Otwarte granice
• Otwarte granice dorosłych
• Otwarte granice dzieci
Rozwój autonomii dziecka – formowanie granic
• Dziecięce „nie”
3. Gdzie leżą granice
Ciało – nasza fizyczna obecność
• Dotyk
• Słuch, wzrok, węch
• Smak
• Jak wzmacniać granice ciała dzieci
Emocje – to, co czujemy
• Emocje przyjemne i emocje trudne
• Trzy trudne emocje
• Uznanie i wyrażanie emocji
• Kto jest odpowiedzialny za nasze emocje
• Jak wzmacniać granice emocji dzieci
Myśli – nasza wewnętrzna prawda
• „Moim zdaniem”, czyli język osobisty
• „Co widzę?”, czyli język faktów
• Jak wzmacniać granice myśli dzieci
Wybory – prawo decydowania o sobie
• Przymus czy wybór
• Granice wyboru w praktyce
• Jak wzmacniać granice wyboru dzieci
4. Rodzicielska praktyka
Dorośli i dbanie o własne granice
• Najsłabsza skuteczna ochrona granic
• Silna reakcja obronna i jej konsekwencje
• Dorośli i dbanie o granice dzieci
Czy granice są najważniejsze
• Kiedy granice dorosłych nie są najważniejsze
• Kiedy dziecko jest w kryzysie
• Kiedy granice dzieci nie są najważniejsze
Granice drogą do spokoju
5. Zakończenie
Podziękowania
BibliografiaWSTĘP
„Na początku był chaos”. Tak można zacząć większość książek dla rodziców. Chaos bywa przyczyną poszukiwań odpowiedzi, rozwiązań i wyjaśnień.
Z chaosem stykam się w gabinecie psychologicznym oraz na warsztatach dla rodziców i edukatorów, które prowadzę. Ludzie przychodzą do mnie w poszukiwaniu jasnych i prostych recept, zwłaszcza gdy ich wyobrażenia o harmonijnym, empatycznym rodzicielstwie zderzają się… no cóż, z rzeczywistością.
Lata doświadczeń na polu zawodowym podpowiadają mi jedno: początkiem wyjścia z chaosu jest zrozumienie, a kluczem do wejścia w przestrzeń zrozumienia – zagadnienie granic. Granice rozumiem jako metaforyczne linie pomiędzy ludźmi, linie pomagające dzieciom i dorosłym zrozumieć, w którym miejscu kto i o czym decyduje. Granice dają jasność, kiedy odpuścić, zrezygnować ze swoich dążeń względem dzieci, a kiedy dać sobie prawo, by pozostać przy swoim stanowisku, biorąc pod uwagę niezgodę i silne emocje innych osób, które chciałyby decydować.
Weteranów moich kursów i warsztatów – rodziców, którzy zrozumieli przedstawianą w tej książce koncepcję granic – pytam: „Co się zmieniło w waszym domu?”. Najczęściej słyszę: „Pojawił się spokój”. I nie chodzi tylko o spokój rodziców, którzy dali sobie prawo do ochrony własnych granic, ale także o spokój dzieci, które w naturalny sposób przejmują mapę poruszania się na linii ja–ty.
Chciałbym, żeby dzięki tej książce było wam łatwiej zrozumieć, w którym miejscu wasze rodzicielskie działania wywołują u dzieci potrzebę ochrony ich własnych granic. Chciałbym, żebyście jasno zobaczyli, kiedy „rodzic-człowiek” korzysta z prawa do swoich granic, bo gdy kierujemy się przede wszystkim pragnieniem „tego, co dla dziecka najlepsze”, zdarza się nam o sobie zapominać. Dlaczego tego chcę? Po prostu bardzo życzyłbym tobie, czytelniku, aby w naszych rodzinach pojawiło się więcej spokoju, a zrozumienie tego, jak działają granice dzieci i dorosłych, stanowi do tego doskonałe narzędzie.1
DLACZEGO GRANICE SĄ WAŻNE
„Natychmiast wstawaj, jesteśmy już spóźnieni!”, „On zabrał moje pisaki!”, „Przestań krzyczeć!”, „Ty głupia mamo!”, „Pożałujesz swojej decyzji…” – być może i w was już samo czytanie tych zdań powoduje napięcie. Napięcie, które jest wynikiem tego, co się dzieje pomiędzy ludźmi. Znacie je bez wątpienia z relacji w swojej rodzinie: z własnym dzieckiem czy partnerem, a także z relacji zawodowych. To napięcie jest opowieścią o naszym wewnętrznym świecie. Jak w nim nawigować, aby ogarnąć relacyjny chaos?
Aby lepiej zrozumieć abstrakcyjne pojęcie granic w kontekście tematu książki, najpierw przyjrzyjmy się temu, czym są granice w świecie materialnym. Stanowią one linię podziału. Oddzielają terytoria państwowe, ale też wyznaczają określony obszar działki, ogrodu lub posesji. Przypomnijmy sobie, jak wyglądają tereny wiejskie albo przedmieścia – sąsiada od sąsiada oddziela najczęściej płot, czyli także granica, nie zawsze jednak jest on wysoki, pancerny i nieprzejrzysty. Nie zawsze zazdrośnie strzeże widoku na pobliskie podwórko. Mimo tego dobrze wiemy, gdzie rządzi jeden, a gdzie drugi gospodarz.
Kiedy przełożymy powyższą metaforę na stosunki panujące między członkami rodziny, będzie nam łatwiej zrozumieć, jak bardzo granice między ludźmi wpływają na rozpoznawanie wzajemnych potrzeb i komunikację. Oraz jak niezwykle intensywnie potrafią one wpływać na relacje w rodzinie, między rodzicami a dziećmi, jak mocno oddziałują na nasze codzienne emocje i konflikty.
Gdy poznamy mechanizmy pilnujące porządku na naszych (mamy, taty, dzieci itp.) granicach, otworzy się przed nami droga do rozładowania wielu napięć w rodzinie. Szczególnie skorzystają na tym nasze relacje z dziećmi. Kto nie marzy o tym, by napięć związanych z wychowaniem było wreszcie chociaż trochę mniej?
Napięcia w relacjach zdarzają się jednak nie tylko w obszarze rodzicielskim. Do „spięć i wyładowań” dochodzi w partnerstwie, przyjaźni i pracy zawodowej. Czasami szczególna trudność utrzymania własnych granic w którejś ze stref relacyjnych wynika z naszych przeszłych doświadczeń z czasów, gdy formowało się nasze widzenie i czucie otaczającego świata – z dzieciństwa.
Konflikty mogą mieć związek z naszymi granicami. Ktoś je narusza, przekracza, ignoruje albo to właśnie my, często nieświadomie, próbujemy z różnych przyczyn przypuścić atak na granice kogoś innego.
Granice, przede wszystkim językowo, kojarzą nam się zwykle z trudnościami. „No już przestań, są jakieś granice!”, mówimy do dziecka, które naszym zdaniem zachowuje się niewłaściwie albo naciska na coś, na co nie chcemy lub nie możemy się zgodzić. Nasze granice mówią też o powinnościach i nakazach, jakie wyznaczamy potomstwu: wieczorne mycie zębów, wywiązywanie się z umówionych obowiązków. W relacji z drugim dorosłym granice widać dobrze, kiedy rozmowa przechodzi w spór, a my zaczynamy przerzucać się sugestiami typu „musisz” i „powinieneś”.
Granice zaczynają stanowić niemal namacalny twór, gdy np. obserwujemy sprzeczające się rodzeństwo: „Nie masz prawa wchodzić do mojego pokoju!”, „Zabraniam ci dotykać mojego komputera!”, „Ja będę tu siedzieć!”. Znacie to? Mechanizmy granic – niczym służbiści, nierzadko uzbrojeni po zęby funkcjonariusze – uaktywniają się wszędzie tam, gdzie drugi człowiek chce inaczej niż my.
Z pozoru zagadnienie granic może wydawać się mocno abstrakcyjne, stają się one bowiem widoczne dopiero, gdy ktoś narusza nasze terytorium bez poszanowania dla panujących na nim zasad. Tym terytorium może być przede wszystkim nasze ciało, ale również emocje, myśli oraz wybory. Granicami są też objęte należące do nas i tylko do nas przedmioty i obiekty.
Granice wyznaczają, ale też chronią terytorium. Właściwie wyznaczone i bezpieczne, stanowią bazę dobrych i wspierających relacji.
Istnieją takie rodzaje rozmów i komunikacji, które niemal natychmiast stawiają naszą osobistą straż graniczną w stan pełnej gotowości. „Musisz!”, „natychmiast!”, „bez gadania!”. Dodajmy do tego podniesiony głos – i awantura gwarantowana. Kiedy tworzymy rodzinę, dom, wspólnotę, marzymy, by były one bezpieczne, spokojne, by stanowiły oazę regeneracji i ciepła. Zdecydowanie mniej zależy nam na adrenalinie, sensacji i nieustannym balansowaniu między zgodą a niezgodą.
Świadomość własnych granic ułatwia dorosłemu zrozumienie samego siebie. Kiedy weźmiemy pod uwagę granice naszego dziecka, będzie nam prościej się z nim dogadać.
Przypomnijcie sobie najważniejsze momenty każdego wyjazdu kolonijnego. Negocjacje terytorialne zaczynają się już na etapie zajmowania miejsc w autobusie. A kiedy grupka dzieci wpada do wyznaczonego pokoju, od razu rzuca na łóżka swoje bagaże, dokonując szybkich rezerwacji: „Tutaj ja śpię!”, „To będzie moja szafka!”. Doskonale pamiętam, że tego rodzaju scenki bywały zarzewiem pierwszych poważnych konfliktów w grupie. Sama nazwa „kolonie” przywołuje zaś jak najbardziej zasadne językowo skojarzenie z kolonizacją – młodzi ludzie wszak kolonizują dla swoich celów fragmenty nowo odkrywanej ziemi. Jeśli żyjemy z innymi świadomi naszych granic, to są one dla nas istotnym zagadnieniem na długo przed tym, zanim dojdzie do konfliktu. Możemy przewidzieć sytuacje, w których instynktownie ludzie dążą do stanowienia i bronienia swoich granic, i dzięki temu im zapobiegać, szukać rozwiązania zanim dojdzie do eskalacji.
Kiedy już jako dorośli decydujemy się na kupno działki, często pierwszą inwestycją w nieruchomość jest zakup i montaż ogrodzenia. Podczas planowania wyjazdu wakacyjnego – zaczynamy od wyznaczenia jego ram czasowych. Gdy wybieramy się na większe zakupy – określamy ich budżet. Od dzieciństwa po wiek podeszły granice pojawiają się na każdym kroku naszego życia.
Granice to bezpieczeństwo
Podstawowym celem zabiegów każdego człowieka wokół własnych i cudzych granic jest bezpieczeństwo. Poszukując granic, tak naprawdę szukamy psychicznego i fizycznego bezpieczeństwa. Niewiele różnimy się pod tym względem od innych gatunków, gdyż „negocjacje terytorialne” stanowią zespół zachowań instynktownych służących przetrwaniu.
Ptasie granice
Ptaki również bardzo dbają o swoje granice, zwłaszcza w okresie wyprowadzania potomstwa, czyli lęgów. Prace budowlane wokół gniazda poprzedzają śpiewy, popisowe loty, walki – zabiegi pomagające obwieścić światu: „Oto moje terytorium”. Kiedy zaś w gnieździe pojawiają się pisklęta, ptaki zmieniają swoje zachowanie. Większość gatunków zachowuje się wokół gniazda z młodymi bardzo cicho. Gdy na horyzoncie pojawia się intruz, rodzice potrafią odciągać jego uwagę od gniazda śpiewem lub udawaniem rannego. W przypadku gwałtowniejszych inwazji na domową prywatność zwierzęta krzyczą i straszą, a nawet same atakują niechcianych, potencjalnie groźnych gości.
My też się chowamy, krzyczymy, atakujemy i na różne inne sposoby chronimy swoje granice. Skoro i my, i nasi zwierzęcy bracia tak robimy, to granice muszą być naprawdę ważne.
Pierwotny instynkt pchający nas do ustalania granic szczególnie dobrze widać u dzieci. Gdy angażują się one w zajmowanie łóżek na koloniach, nie do końca uświadamiają sobie, dlaczego to dla nich takie ważne i dlaczego potrafią wkładać w to aż tak dużo energii. Instynkt ów bywa też niezwykle przewrotny: młodsze dzieci „proszą” rodziców o pomoc w budowaniu granic przez niebezpieczne zachowania, a granice opiekunów „sprawdzają” przez bezpośrednie ataki fizyczne albo słowne.
Dzieci od urodzenia do wieku wczesnoszkolnego potrzebują w budowaniu granic wsparcia dorosłych. To właśnie dlatego kiedy same szukają granic, liczą przede wszystkim na reakcję opiekuna. Gdy przekraczają granice innych – rodzeństwa, kolegów z przedszkola – często zerkają na dorosłego, zaciekawione, w jaki sposób rozwiąże on daną sytuację. „Jak opiekun zasygnalizuje, że dba o granice innych dzieci? Skoro dba o ich granice, to zadba też o moje!” Im słabiej reagują dorośli, tym mocniej dzieci akcentują trudne sytuacje, bo są spragnione zdecydowanej reakcji.
Zdarza się, że dzieci potrafią szturmować granice osoby odpowiedzialnej za opiekę przez bezpośredni atak. Uspokajają się dopiero wtedy, kiedy dorosły jasno wyrazi swój sprzeciw. Umiejętność obrony granic przez opiekuna stanowi dla podopiecznego sygnał, że w razie zagrożenia życia będzie on umiał go ochronić.
Czym jest bezpieczeństwo? Można je nazwać „stanem niezagrożenia”. Na potrzeby tej książki będziemy mówić o nim w kontekście zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Granice fizyczne chronią nasze ciało przed naruszeniem, psychiczne zaś – nasze emocje i świat wewnętrzny, np. przed przemocą słowną albo niechcianą presją psychologiczną.
Bez poczucia bezpieczeństwa nie jesteśmy w stanie skupić się na rozwoju. Nie będziemy potrafili uczyć się pozytywnych wzorców relacji, nie zdołamy oddać się beztroskiej zabawie. Od bezpieczeństwa zależy nasze życie, zatem nasz układ nerwowy jest szczególnie wyczulony na wykrywanie zagrożeń. Bo dopiero kiedy czujemy się bezpiecznie, możemy zająć się innymi sprawami.
Gwarancją poczucia bezpieczeństwa u dzieci do wieku nastoletniego jest zdrowa więź z dorosłym opiekunem. Najmłodsi płaczem sygnalizują opiekunowi prosty komunikat: „Wesprzyj moje bezpieczeństwo!”. Im dziecko starsze, tym ważniejsza staje się dla niego autonomia, określanie własnych granic i dbanie o nie – zatem stopniowo uniezależnia się ono w aspekcie bezpieczeństwa od aktywnej obecności dorosłego.
Granice jako rodzicielski drogowskaz
Dwudziesty pierwszy wiek to czas podmiotowego traktowania dziecka. Odchodzimy od „starych” metod wychowawczych: autorytarnych, opartych na nagrodach i karach, stosowaniu gróźb i strachu. Stawiając na podmiotowość, wspieramy szacunek, poczucie własnej wartości i budowanie bezpiecznych więzi.
Warto jednak pamiętać, że odejście od metod, w których rodzic celowo wywołuje u dziecka trudne emocje (np. wymusza posłuszeństwo strachem), nie oznacza, że tego rodzaju emocje nie mają prawa u malca występować. Nie chcemy być osobami, które sprawiają dziecku przykrość, jednak celem naszych wychowawczych zabiegów nie jest stan, w których podopieczny cały czas czuje się dobrze i komfortowo. Chcemy być autentyczni i dajemy przestrzeń na autentyczność naszym dzieciom. Mówimy „nie” i sami potrafimy je przyjąć od drugiej osoby. Czasami nasze „nie” może wywołać w dziecku frustrację lub smutek. Nie chodzi bowiem o to, by być „miłą, martwą osobą” (nice, dead person)1, o jakiej mówił Marshall Rosenberg, twórca Porozumienia bez Przemocy2. Chodzi o to, żeby słyszeć cudze potrzeby i oczekiwać poszanowania dla naszych własnych.
Podmiotowe traktowanie dziecka oznacza, że stajemy się dla niego „przewodnikiem stada”. Chociaż różnimy się odpowiedzialnością, zadaniami czy doświadczeniem, pozostajemy równie ważni i traktujemy się nawzajem z szacunkiem.
W praktyce podmiotowego podejścia wychowawczego granice są istotnym narzędziem. Ważna jest optyka: kiedy widzimy dziecko jako osobny byt, skończoną całość, której ramy określane są właśnie przez granice, to łatwiej jest nam zrozumieć istotę podmiotowości. Na każdym etapie rozwoju – jako dzieci i dorośli – stanowimy podmiot, pełnowartościową osobę. Gdy naruszymy granice integralności tej osoby, wkraczamy na obcy teren.
Granice osobiste to terytoria, których nikt nie jest w stanie zmienić.
Obejmują one nasze:
- ciało, bo nikt inny nie może poczuć tego, co się w nim dzieje,
- emocje, bo nikt inny nie jest w stanie poczuć dokładnie tego samego co my,
- myśli, bo nikt inny nie ma dostępu do tego, co myślimy,
- wybory, bo nikt inny nie może stwierdzić, co zamierzamy zrobić, a czego nie, czego chcemy, a czego nie chcemy.
Własne granice łatwiej wyczuć, kiedy nie tylko wyobrazimy sobie „to, co jest moje”, ale też spróbujemy zobrazować pojęcie „tu leży moje terytorium”.
Przekraczamy granice dziecka, kiedy:
- nakłaniamy je do przytulenia osoby, której nie chce przytulić (granica ciała),
- mówimy, że „nie ma co płakać”, kiedy doświadcza trudnych emocji, np. gdy po upadku boli je kolano (granice emocji),
- mówimy mu, że jego opinia jest nieprawdziwa (granice myśli),
- zmuszamy je do zjedzenia potrawy, której nie cierpi (granica wyboru).
Zadbanie o granice dzieci daje ważną informację zwrotną: to, co myślisz i czujesz, jest ważne. Stanowi fundament poczucia bezpieczeństwa i własnej wartości oraz kształtuje szacunek dla granic innych.
Zachowania dzieci zazwyczaj są zwierciadłem tego, jak traktują je ich najważniejsi dorośli.
Poszanowanie granic dziecka:
- Rozwija umiejętność chronienia własnych granic – ponieważ rodzic nadaje mu jasny komunikat, że granice są ważne.
- Wzmacnia poczucie wartości – rodzic uznaje, że dziecko poradzi sobie samo w ramach swoich granic. Dziecko widzi i słyszy, że jego ciało, emocje, myśli i wybory są ważne.
- Umacnia relację z rodzicem – ponieważ może ono nie zajmować się chronieniem swoich granic i jest otwarte na to, co mówią i robią rodzice.
- Zwiększa samodzielność – w ramach swoich granic samo podejmuje działania i uczy się, jak dbać o siebie.
- Wspiera relacje z rówieśnikami – ponieważ świadomość granic swoich i innych pozwala lepiej dogadać się z innymi dziećmi.
------------------------------------------------------------------------
1 Zob. wystąpienie M. Rosenberga: Introduction to NVC, https://youtu.be/DhAaNV1DvpU (data dostępu: 20.05.2022).
2 Porozumienie bez Przemocy (ang. Nonviolent Communication; NVC, PbP) – system komunikacji opracowany przez Marshalla B. Rosenberga, w dużym stopniu odnoszący się do sposobu porozumiewania się, obejmujący także podejście do różnych trudności, gdzie każdy dyskomfort jest informacją o naszych niespełnionych potrzebach.
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Jak zrozumieć się w rodzinie - audiobook

Książka o tym, jak zazwyczaj mówimy do siebie, dlaczego często jesteśmy nieskuteczni w komunikacji i co zrobić, by dogadać się w rodzinie.

Autorka jak reżyser filmowy śledzi przebieg zwykłych rodzinnych wydarzeń, które często przeradzają się w małe dramaty, kłótnie bez celu, frustracje i nerwy. Nagle woła "STOP" i analizuje, co właściwie się stało. Dzięki temu możemy przyjrzeć się własnym zachowaniom i komunikatom, odkryć faktyczne potrzeby oraz prześledzić punkty, w których rodzi się konflikt i niezrozumienie.

Książka napisana jest prostym językiem, bo komunikacja w rodzinie powinna być prosta. Zamiast udawać, oczekiwać, robić uniki - lepiej nauczyć się mówić jasno o swoich uczuciach i potrzebach. Ważne, by umieć je również dostrzegać u innych.

Monika Szczepanik - jedna z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce trenerek komunikacji w rodzinie i edukacji. W długo wyczekiwanej książce dzieli się swoim doświadczeniem, nieprzeciętną zdolnością empatii i obserwacji. Książka powinna stać się kanonem dla tych, którzy pragną dbać o relacje w rodzinie, chcą ją rozwijać i się nią cieszyć.

Spis treści

Wstęp (9)

1. Rodzinna wspólnota (13)

Kiedy zaczyna się rodzina (13)
Co stanowi o jakości rodziny(14)
- Relacje (14)
- Potrzeby (17)
Rola społeczna a rodzicielstwo (23)
Przekaz transgeneracyjny (28)
- Doświadczenie bycia dzieckiem (30)
- Naśladownictwo (32)
- Rozróżnianie (33)
- Nabywanie wiedzy (34)
Dlaczego w rodzinie bywa nam trudno (35)

2. Porozumienie w rodzinie (39)

Komunikacja w rodzinie (42)
- Rodzina - pierwszy poligon doświadczalny (42)
Język nawykowy i język osobisty (43)
- Słowa okna i słowa mury (44)
- Co jest naszym celem (46)
- Język nawykowy (48)
- "Muszę" czy "chcę" (50)
- Język nawykowy w naszej głowie (51)
- Język osobisty (53)
- Porozumienie bez Przemocy (56)
Ocena i obserwacja (57)
- Nawyk oceniania (58)
- Skąd się biorą oceny, etykiety i interpretacje (59)
Ocena i funkcjonowanie naszego mózgu (76)
Nauka obserwacji (63)

3. Uczucia i potrzeby (69)

Czym są uczucia (69)
- Dlaczego trudno nam rozmawiać o uczuciach (70)
- Czym się różnią uczucia od myśli (71)
- Uczenie się uczuć (73)
- Uczucia i funkcjonowanie naszego mózgu (76)
- Dorosła złość (82)
Czym są potrzeby (87)
- Strategie zaspokajania potrzeb (88)
- Odkrywanie potrzeb (89)
Prośba (91)
- Czy można "skutecznie" prosić (91)
- "Nie" jako "tak" dla czegoś innego (93)
- Jak formułować prośby (95)

4. Konflikty są naturalną częścią życia (99)

Dwa scenariusze w konflikcie z dziećmi - wygrana albo przegrana (100)
Trzeci scenariusz - konflikt jako informacja o potrzebach (102)
Konflikt jako szansa (104)
Przekonania na temat konfliktów, które wspierają lub utrudniają dostrzeganie w nich szansy (109)

5. "Nie" w rodzinie (115)

"Nie" - koniec czy początek dialogu (115)
Kiedy dziecko mówi "nie" (118)
Kiedy rodzic mówi "nie" (122)

6. Jak wspierać dzieci w konfliktach (131)

Mózg dziecka dopiero dojrzewa (131)
Bez kar i nagród (133)
- Dlaczego dzieci nie potrzebują kar i nagród (138)
Narzędzia wspierające dzieci w konflikcie (139)
- Mikrokręgi - jak pomóc dzieciom dogadać się ze sobą (140)
- Minimediacje - gdy konflikt dotyczy więcej niż dwojga dzieci (144)
Rodzicielstwo przez zabawę (149)
Siła ochronna (a siła karząca) (155)

7. Filary rodziny (159)

Empatia (160)
- Zacznijmy od słuchania (162)
- Ćwiczenie empatii (164)
- Dlaczego empatia jest potrzebna (166)
- Empatyczny dialog (167)
Wgląd I empatia wobec siebie (169)
Uważność (mindfulness) ( 173)
- Świadomy oddech (175)
- Skupienie uwagi na jednej rzeczy (176)
- Wyłączenie autopilota (176)
- Zauważanie myśli i uczuć (177)
Bycie obecnym (177)
Przywództwo w rodzinie (178)
- Przywództwo "z przodu" (181)
- Przywództwo "z boku" (181)
- Przywództwo "z tyłu"(182)
Proaktywność (183)
Świętowanie (184)
Wdzięczność (185)
- "Dziennik łaski" (187)

Zakończenie (189)

Załączniki (192)

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp
Jestem mamą dwóch dziewczynek – Starszej i Młodszej. Kiedy większa córka była jeszcze zupełnie mała, irytacja, frustracja i złość towarzyszyły jej na tyle często, że zaczęłam szukać ich głębszych przyczyn. Pamiętam doskonale dzień, w którym pewna dwulatka przeżywała prawie czterdziestominutową frustrację, z jej wszystkimi kolorami i odmianami. Nie mogę sobie przypomnieć, o co poszło, ale potrafię przywołać większość myśli, które pojawiały się w mojej głowie podczas tych długich minut. Pamiętam rosnącą bezsilność z każdą kolejną nieskuteczną próbą ukojenia złoszczącego się dziecka. Pamiętam malejącą z każdą minutą pisków ochotę na przytulenie bezradnej dziewczynki. Pamiętam własną złość, coraz większą. Czterdzieści minut to kawał czasu, który staje się wiecznością, gdy ktoś obok krzyczy, tupie, płacze, zamyka się w szafie, chce, żebyś podeszła bliżej lub żebyś w ogóle nie podchodziła, nie patrzyła, nic nie mówiła. Czterdzieści minut z życia dziewczynki, która nie ma pojęcia, co się z nią dzieje, i której przytrafiła się mama, która nie tylko nie wie, jak się nią zająć, ale jeszcze z każdą kolejną minutą staje się coraz bardziej bezsilna, poirytowana i zezłoszczona. No i tak to się zaczęło. Tamte czterdzieści minut sprzed dziesięciu lat zaprowadziło mnie tu, gdzie dziś jestem.
Jak mam pomóc dziecku, gdy sama potrzebuję pomocy?
Jak mam ukoić dziecko, gdy mnie samą trafia jasny szlag?
Jak mam nie wściekać się na wściekające się dziecko?
Powyższe pytania dały początek mojej rodzicielskiej przygodzie – z empatią, świadomością i autentycznością. Zrozumiałam, że zadawanie ich sprowadza się do tego najważniejszego, wręcz fundamentalnego. Zadaję je sobie, gdy jestem zmęczona, poirytowana. Zadaję je sobie, kiedy buzujące emocje usiłują przejąć nade mną kontrolę.
„O co mi chodzi?”
O co mi chodzi, gdy chcę, żeby moje dziecko przestało płakać? O co mi chodzi, gdy nie zgadzam się na trzecią bajkę? O co mi chodzi, kiedy chcę uciec gdzie pieprz rośnie albo przynajmniej zamknąć się w łazience? O co mi chodzi, do cholery?!
Rodzicielstwo nie było moim największym marzeniem, jednak stało się częścią mojego życia. A gdy już się rozsiadło na dobre, okazało się źródłem różnorodnych wyzwań, małych i dużych odkryć. Zaistniało jako pole do doświadczania i poznawania, jako miejsce rozwoju umiejętności i kompetencji w bardzo różnych obszarach, nie tylko rodzicielskich.
Nie wiem, czy nie będąc mamą, byłabym trenerką Porozumienia bez Przemocy^(). Wiem natomiast, że dzięki byciu mamą każdego dnia staję się uważniejszym przewodnikiem innych poszukujących rodziców. I tak już zostanie. Ludzie wybierający mój zawód, zawód trenera lub trenerki, nie stanowią ani grupy wybrańców, oświeconych, ani też, broń Boże, grupy modeli idealnych. Jestem rodzicem, zupełnie tak jak ty. Mam swoje mocne strony i takie, które wciąż czekają na lepsze czasy, by rozkwitnąć i np. zachwycić moje dzieci. Świętuję rodzicielskie sukcesy, opłakuję potknięcia i upadki. Cieszę się z niektórych decyzji, innych zaś żałuję. To, co zyskuję dzięki praktykowaniu Porozumienia bez Przemocy, to większa świadomość, przekonanie, że zawsze mam wybór i że zmiana też jest możliwa, zawsze.
Victor E. Frankl w swojej książce Człowiek w poszukiwaniu sensu napisał, że „pomiędzy bodźcem i reakcją jest przestrzeń: w tej przestrzeni leży wolność i moc wyboru naszej odpowiedzi” (tłum. aut.). Porozumienie bez Przemocy, o którym tutaj opowiadam (nawet jeśli nie używam tej nazwy), jest o budowaniu przestrzeni w sobie i wokół siebie, przestrzeni, w której można dokonywać wolnych wyborów.
------------------------------------------------------------------------
^() Porozumienie bez Przemocy (ang. Nonviolent Communication, NVC) – model komunikacji interpersonalnej opracowany przez Marshalla B. Rosenberga, w którym nabycie określonych nawyków językowych (eliminacja komunikatów ocennych) oraz obserwacyjnych i samoobserwacyjnych (orientacja na własnych i rozmówcy uczuciach oraz potrzebach) może doprowadzić do całkowitego wyeliminowania dialogu opartego na konkurencji i przemocy (przyp. red.).1
Rodzinna wspólnota
Jesteśmy gatunkiem stadnym. Od zarania dziejów żyjemy we wspólnotach. Najpierwotniejszą ze społeczności i najnaturalniejszą z nich jest rodzina. Rodzimy się wśród najbliższych i kończymy życie, otoczeni nimi. Nawet ci z nas, którzy wybrali życie w pojedynkę – pochodzą z rodziny. Każdy z nas odczuwa pewnego rodzaju rodzinną przynależność. Co dzieje się, kiedy zakładamy własną rodzinę? Jak uczymy się nowych ról i co sprawia, że nie zawsze idzie nam to łatwo?
KIEDY ZACZYNA SIĘ RODZINA
Zwyczajowo za początek rodziny, za „założenie jej” uznaje się moment, w którym w świecie pary dorosłych (w małżeństwie, partnerstwie) pojawia się dziecko, co ciekawe, nie zawsze od razu jako fizyczna obecność – w świadomości dorosłych pojawia się ono często już jako idea, wyobrażenie, marzenie. Wyjątkowość projektu rodzinnego wiąże się z długim czasem jego realizacji. Ważny jest również interdyscyplinarny charakter rodzinnego przedsięwzięcia – wymaga ono od rodziców wiedzy i nabywania doświadczeń z przeróżnych dziedzin (psychologii, medycyny, nauk ścisłych, dietetyki/żywienia). Do realizacji projektu rodzicielskiego potrzebna jest także niezwykła elastyczność – nie istnieją bowiem gotowe recepty i rozwiązania.
Budując relację z własnym dzieckiem, korzystamy, najczęściej nieświadomie, ze wspomnień i doświadczeń z własnego dzieciństwa. To, jak wspominamy i postrzegamy z perspektywy czasu nasze bycie dzieckiem, nasze relacje z rodzicami, wpływa niezwykle silnie na więź, która buduje się między nami a naszymi dziećmi.
Członkowie rodziny to wszyscy bliscy, z którymi połączeni jesteśmy więzami krwi (rodzice, rodzeństwo) lub podjętymi decyzjami (mąż, partner, teściowie). Bliscy ci mogą być już nieobecni (dla mnie to np. moja zmarła babcia) lub jeszcze nie ma ich na świecie (moje wnuki). Z każdym członkiem rodziny wiążą nas relacje bezpośrednie (mama, babcia) lub pośrednie (moja prababcia czy stryj dziadka – słyszałam o nich, widziałam fotografie, są bohaterami rodowych legend). Relacje z bliskimi nas formują, możemy z łatwością dostrzec ich wpływ na nasz rozwój.
CO STANOWI O JAKOŚCI RODZINY
To jasne, że członkowie rodziny wpływają na siebie nawzajem. Jednak nie tylko to albo więzy krwi stanowią o jakości rodziny. Co zatem ją kształtuje? Opowiem o trzech ważnych pojęciach, których w książce będę używała wielokrotnie, a które według mnie mają znaczenie fundamentalne. Są to:
- relacje,
- potrzeby i ich zaspokajanie,
- równowaga pomiędzy tym, kim jesteśmy, a naszą rolą społeczną.
Relacje
Stanowią one podstawę każdej rodziny. Zaczyna się od relacji z samym sobą, potem obejmuje ona naszego partnera lub partnerkę, dziecko. Relacje bywają indywidualne, czyli z poszczególnymi członkami wspólnoty, i zbiorowe – wiążące jednostkę z grupą, a także podgrupę z podgrupą (np. rodzice–dzieci, rodzice–dziadkowie itp.). Bez szczerych, autentycznych i wysokiej jakości relacji nie zbudujemy rodziny, która ową jakość będzie przekazywała kolejnym pokoleniom.
Relacje to codzienna praktyka miłości i bliskości.
Gdy przychodzimy na świat, pojawiamy się na nim od razu głodni bliskości. Potrzeba ta realizuje się w ramionach mamy, na jej ciepłym brzuchu po porodzie, podczas posiłku przy piersi. Do mamy szybko dołączają inni – rozpoczynają się relacje i bliskość z tatą, rodzeństwem, dziadkami, ciociami i wujkami. Coraz starsi i coraz ciekawsi świata wokół poszerzamy krąg bliskich, z którymi tworzymy więzi – dołącza do nich ukochana pani Halinka z przedszkola, ulubiona ciocia z Łodzi czy obecny w życiu rodziny wujek Michał, przyjaciel taty od czasów szkoły podstawowej. Nauczyciele, rodzice kolegów z klasy, babcia koleżanki z podwórka – to, co mówią, i to, jak zwracają się do nas, w ogromnym stopniu wpływa na nasze późniejsze doświadczanie bliskości, bezpieczeństwa i dobrostanu.
Relacje tworzone i współtworzone przez nas wpływają także na ogólne poczucie szczęścia, jak również na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Dowodzą tego szeroko zakrojone, podłużne (czyli prowadzone na przestrzeni wielu, wielu lat, a nawet pokoleń) badania naukowców z Uniwersytetu Harvarda^(). Opowiada o nich na platformie TED ich kierownik Robert Waldinger. Przez 75 lat co roku zadawano tym samym 724 mężczyznom pytania dotyczące zarówno ich pracy, jak i rodziny. Po tym czasie obserwowania i analizowania odpowiedzi respondentów naukowcy zyskali pewność: tym, co najmocniej wpływa na dobrostan i poczucie szczęścia, są właśnie relacje – nie pieniądze, sława czy prestiż społeczny.
Wnioski płynące z badań podłużnych, prowadzonych na Uniwersytecie Harvarda:
- Relacje wpływają na nasz wewnętrzny dobrostan
Dzięki przywiązaniu do rodziny, przyjaciół, członków wspólnoty jesteśmy zdrowsi i żyjemy dłużej. Samotni, wyizolowani – podupadamy na zdrowiu, tracimy radość życia i szybciej umieramy.
- Jakość, nie zaś ilość relacji świadczy o ich udanym realizowaniu
Najistotniejszy wydaje się wzorzec więzi zaczerpnięty z własnej rodziny. Doświadczając miłości i akceptacji ze strony rodziców lub opiekunów, zwiększamy prawdopodobieństwo udanych relacji w przyszłości.
- Zaufanie do bliskich sprawia, że zdrowsze jest nie tylko nasze ciało, lecz także umysł
Przekonanie, że trwamy w relacji, w której będziemy w stanie pokonać pojawiające się później trudności, wpływa na witalność umysłu. Ludzie w relacjach pełnych zaufania rzadziej cierpią na zaniki pamięci i zaburzenia poznawcze związane ze starzeniem się.
Odkrycia zespołu Waldingera nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. To wręcz rodzaj wiedzy zdroworozsądkowej, którą nabywamy w procesie stawania się dojrzałymi ludźmi. Mimo to budowanie relacji nadal bywa dla nas wyzwaniem.
Potrzeby
Potrzeby – to kolejne istotne pojęcie, bez znajomości którego trudno mówić o świadomym porozumieniu międzyludzkim i rodzinnym. Warunkiem wejścia w relację z drugą osobą jest dostrzeżenie tego, czego sami potrzebujemy, a potrzeby te mają bardzo szerokie spektrum, począwszy od potrzeb fizjologicznych (głód, sen), poprzez emocjonalne i duchowe (bliskość, pomoc, zaufanie, bycie ważnym, słyszanym), aż do pojęć mocno abstrakcyjnych, takich jak potrzeba zmiany czy potrzeba piękna. Życie w rodzinie, w bliskości sprzyja nauce dostrzegania własnych i cudzych potrzeb. Dzięki obserwacji tego, w jaki sposób rodzice zaspokajają swoje potrzeby, dzieci uczą się rozpoznawania i zaspokajania własnych. Rodzic również zaspokaja pierwsze potrzeby dziecka, gdy nie jest ono jeszcze w stanie zająć się nimi samodzielnie.
Pierwszymi, podstawowymi potrzebami emocjonalnymi małego człowieka są bezpieczeństwo i przynależność. Bezpieczeństwo oznacza możliwość bycia bezwarunkowo zaakceptowanym, przynależność zaś – możliwość stania się częścią czegoś większego. Poczucie elementarnego bezpieczeństwa w relacji z opiekunem sprawia, że bez większych trudności dziecko będzie w stanie budować je także na zewnątrz rodziny w dorosłym życiu.
Rodzina to środowisko, w którym dzięki zaspokojeniu ważnych dla nas potrzeb doświadczamy dobrostanu, a w konsekwencji – rozwoju. Dobrostan wpływa pozytywnie na rozwój, na inicjatywę, aktywność wewnątrz, jak i na zewnątrz. Zatem nie tylko rodzina staje się przestrzenią zaspokajania określonych potrzeb, ale samo bycie w rodzinie stanowi strategię ich zaspokajania.
Strategią nazywamy takie działanie, bądź brak działania, które służy zaspokojeniu potrzeby. By skutecznie komunikować się wewnątrz naszej rodzinnej struktury, musimy uświadomić sobie, czego potrzebujemy i czego szukamy.
Są potrzeby, na które odpowiedź nie znajduje się bezpośrednio w rodzinie. Potrzebę kreatywności lub twórczego rozwoju powinniśmy zaspokajać na zewnątrz. Wybieramy jednak świadomie takie strategie ich zaspokajania, żeby nie wpływały one negatywnie na rodzinę – nasz punkt odniesienia. Czyli: uzdolniona twórczo mama chodzi na lekcje malarstwa we wtorki po południu (potrzeba kreatywności i strategia jej zaspokojenia), ojciec zaś w tym czasie opiekuje się dziećmi (ojciec – potrzeba bycia ważnym i niezbędnym, dzieci – potrzeba bycia zaopiekowanym).
Gdy funkcjonujemy w rodzinie, wybieramy rzeczy, które służą nam samym, jednak pod warunkiem, że nie są one wymierzone bezpośrednio przeciwko potrzebom innych członków rodziny. Podejmując ważne dla własnego „ja” i własnej tożsamości decyzje, uwzględniamy potrzeby naszej rodziny i to, jakie konsekwencje tej decyzji poniosą mąż, dzieci czy nawet dziadkowie. Warto pamiętać, że współtworząc rodzinę, zawsze pozostajemy wolnymi ludźmi, ale prędzej czy później konsekwencje (np. wynikłe z decyzji o powrocie na studia jednego z opiekunów) dotkną wszystkich jej członków (partner lub partnerka, zobligowani teraz do większej partycypacji w opiece; dzieci, które mogą odczuwać odrzucenie i ciężko je przeżywać). By zbudować porozumienie oparte na zaufaniu i bezpieczeństwie, respektujemy w taki sam sposób potrzeby wszystkich członków wspólnoty rodzinnej. Pozwala to na budowanie równoważnego znaczenia każdej osoby w rodzinie.
Tak naprawdę potrzeby jednego człowieka niewiele różnią się od potrzeb drugiego. Jak to możliwe, skoro mamy wszyscy przeróżne pragnienia, marzenia i plany? Być może potrzeby są bardzo podobne, jednak znacząco różnią się w obrębie strategii ich zaspokajania. Równorzędność potrzeb to nic innego jak uznanie tego faktu. Nie oznacza całkowitej równości między rodzicami a dziećmi. Z uwagi na możliwości psychofizyczne, etap rozwojowy i zasoby poznawcze nie możemy przyjąć, że dzieci dysponują tymi samymi narzędziami co zdrowy dorosły. Jednak potrzeby dzieci muszą być w rodzinie słyszane. Muszą być równorzędne.
Gdy dzieci traktuje się w rodzinie w sposób równorzędny, do lamusa odchodzi znienawidzone przez pokolenia powiedzenie „dzieci i ryby głosu nie mają”. Nie istnieje przekonanie: „Będziesz decydować o kolorze ścian, gdy zamieszkasz we własnych domu”. Rodzice dostrzegający równorzędność potrzeb dzieci będą uwzględniali w sposób poważny i rzeczowy te z nich, które odnoszą się bezpośrednio do życia najmłodszych. Kolor ścian w pokoju, miejsce wyjazdu na wakacje, to, czy w oknie pokoju dziecięcego zawisną firanki – rodzic dostrzegający równorzędność wysłucha potrzeb dziecka, podejmie dialog i w rezultacie opracuje strategię, która będzie miała wpływ na zaspokojenie potrzeb zarówno młodego, jak i starszego członka rodziny.
Rodzic świadomy równorzędności dziecka będzie przewodnikiem i dysponentem zasobów (np. finansowych), jednak z prawdziwym zainteresowaniem wysłucha pomysłu młodego człowieka na wakacje czy kolor firanek i ścian w jego pokoju.
Zadaniem rodzica, który zwraca uwagę na równorzędność dziecka, jest też wsparcie go w ewentualnej porażce w zaspokajaniu potrzeb. W bezpiecznej relacji takie wsparcie przychodzi naturalnie i stanowi dla młodego człowieka oswojoną przestrzeń, w której może popełniać błędy i mierzyć się z ich konsekwencjami.
Jak wytłumaczyć współzależność? Nasze istnienie i nasze bycie – sam ten fakt wpływa na członków rodziny. Nawet jeśli nie angażujemy się i nie podejmujemy decyzji, to nasza obecność, świadomość tej obecności zmienia ich odbieranie świata. To relacja dwustronna, gdyż tak samo nasze dzieci wpływają na nas – poprzez ich istnienie, osobowość, specyfikę, wreszcie zachowanie i reakcje.
Jest też inny aspekt współzależności, równie ważny dla rozwoju, a więc przemiany dziecka w młodego człowieka i potem – w osobę dorosłą. Ów aspekt to świadomość, że istnieją potrzeby, które możemy zaspokoić samodzielnie, np. potrzeba snu, rozwoju czy spontaniczności, oraz takie, które zaspokoić można we wspólnocie, np. potrzeba przynależności, czułości, współpracy.
Kiedy w rodzinie pojawiają się dzieci, z jednej strony możemy obserwować ich niemal całkowitą zależność od naszej opieki, dbałości, zaangażowania. Jako rodzice zaspokajamy ich wszystkie potrzeby niemal w stu procentach. Z drugiej strony, od samego początku istnieje też drugi kanał zależności – skierowany od dziecka do rodziców. Potomstwo płacze, śpi, uśmiecha się, wodzi wzrokiem, a kilka miesięcy później zaczyna gaworzyć i samodzielnie się poruszać. Uczymy się czytać dziecko w zmiennych, dynamicznych warunkach jego rozwijającej się komunikacji i ma to przemożny wpływ na naszą percepcję rzeczywistości. Można powiedzieć, że rodzimy się jako istoty współzależne.
W moich rozmowach z rodzicami dosyć często pojawia się stwierdzenie: „Jako rodzice mamy niemal stuprocentowy wpływ na nasze dzieci”. Rzadko jednak słyszę refleksję odwrotną – że to dzieci wpływają na nas, rodziców. Najczęściej takie opinie są wygłaszane przy okazji rozmaitych trudności z zachowaniem dziecka, które wywołują nieprzyjemne emocje rodzica. Ale jaki wpływ ma na nas śpiące niczym aniołek niemowlę? Choćby taki, że korzystając z jego drzemki, możemy sami odpocząć, ugotować zupę, poczytać książkę. Łapiemy oddech, stajemy się bardziej zrelaksowani. Warto dostrzec w tym współzależność.
Kiedy rodzic podchodzi do płaczącego brzdąca, bierze go na ręce, zaczyna kołysać i maluch uspokaja się, jest to bardzo widoczna forma współzależności. To w takich momentach pojawia się myśl: „Jaki on ode mnie zależny”. Podobna myśl może zaistnieć, gdy z jakiegoś powodu rodzic nie podchodzi do dziecka i ono nie przestaje płakać. Zarówno ta sytuacja, jak i sama myśl budzą w nas różne emocje i tym samym wpływają na nasze wybory. Codzienność co krok pokazuje nam, jak jesteśmy z sobą powiązani, jacy jesteśmy współzależni.
Współodpowiedzialność jest zdolnością widzenia tego, że nasze wybory mają wpływ na drugiego człowieka. Jesteśmy w pełni odpowiedzialni za własne uczucia, potrzeby i zachcianki, jednak sposoby wyrażania tych uczuć lub strategie realizacji potrzeb działają bezpośrednio na partnera, dziecko i każdą bliską osobę w naszym otoczeniu. Współodpowiedzialność oznacza uwzględnienie potrzeb i uczuć bliskich, wówczas gdy wybieramy strategię realizacji naszych osobistych potrzeb. Współodpowiedzialność pojawia się tam, gdzie pojawia się wola bycia w kontakcie z drugim człowiekiem.
Jeśli wyobrazimy sobie relację jako tlące się palenisko, to każdy z członków rodziny dokłada do tego paleniska kolejne bierwiono. Małe dziecko dokłada do wspólnoty swoją spontaniczność, radość i lekkość. Tym samym staje się współodpowiedzialne za relację, której jest integralną częścią. Dzieje się to na poziomie wręcz nieuświadomionym, kiedy robimy rzeczy, które wydają się naturalne, niejako przypisane naszej roli w rodzinie. Dziecko zaczyna zabawę w swoim pokoju, następnie przenosi bazę do salonu, tam gdzie urzęduje reszta domowników – tym samym wnosi do pomieszczenia rozbawienie i lekkość, staje się współodpowiedzialne za to, jak potoczy się reszta popołudnia. Mama, która biega maratony, czy tato, miłośnik górskich wędrówek – oboje wpływają swoimi wyborami na to, w jaki sposób rodzina spędza wolny czas, czym się interesuje, o czym rozmawia, jakich decyzji dokonują wspólnie jej członkowie.
Decyduję się na pracę w weekend i słyszę od dzieci, że chciałyby, bym mniej pracowała, a więcej czasu spędzała z nimi na zabawie, od męża zaś – bym dbała o równowagę między pracą a odpoczynkiem. Próbuję skontaktować się z moimi potrzebami stojącymi za decyzją o pracy. Pracuję nawet w weekendy, bo czuję, że praca trenerska przyczynia się do zmiany, pozwala mi na dzielenie się umiejętnościami, wreszcie – daje poczucie bezpieczeństwa finansowego.
Przyglądam się też potrzebom rodziny w tej sytuacji – dzieci potrzebują mojej bliskości, mąż chciałby zrobić coś wspólnie. Wszyscy łakną kontaktu ze mną, potrzebują mojej troski, uwzględnienia ich, zobaczenia. Kiedy poznam potrzeby – zarówno moje, jak i mojej rodziny – będziemy mieć szansę na dialog. Poszukamy rozwiązań, spotkamy się w połowie drogi. Czasem zaspokojenie potrzeb wszystkich członków wspólnoty w tym samym czasie nie jest możliwe, jednak dialog otwiera nas na szukanie rozwiązań w przyszłości.
Dlaczego w naszym rozwoju tak ważna jest wolność? Na warsztatach zdarza mi się słyszeć z ust rodziców: „Nie możemy wyjechać na weekend, ponieważ mamy dwójkę małych dzieci”. Mąż mówi: „Nie mogę zostać dłużej w pracy, bo żona będzie niezadowolona”. Żona zaś: „Nie pójdę z przyjaciółmi do kina, bo mój mąż za nimi nie przepada”.
Kiedy czujemy jakieś ograniczenie, najczęściej szukamy winnych tej sytuacji. Nasza frustracja bywa gwałtowna, intensywna – nieprzyjemne uczucia domagają się szybkich rozwiązań. Znajdują ujście w obwinianiu. Czujemy, że nasza wolność jest ograniczana, i szukamy winnego – tego, który uniemożliwia nam realizację tych potrzeb.
Uczestników moich warsztatów zachęcam do pozostania przy swoich potrzebach, przyjrzenia się im i poszukania – razem z partnerem/partnerką – takich strategii, które uwzględnią potrzeby zarówno ich, jak i pozostałych członków wspólnoty. Już samo wzięcie pod uwagę tych potrzeb jest ważne, gdyż daje nam możliwość wyrażenia siebie.
ROLA SPOŁECZNA A RODZICIELSTWO
Żyjemy w świecie, w którym określone role społeczne wyznaczają nasze zachowania, decyzje i przestrzeń, w której przebywamy. W polskich rodzinach wciąż zbyt wiele jest Matek Polek i Surowych Ojców – nieszczęśliwych więźniów określonej roli, za mało zaś wolnych, świadomych ludzi. Nie jesteśmy w stanie całkowicie uciec od wpływu roli społecznej, jednak nie musimy patrzeć na samych siebie i innych przez jej pryzmat. Podejmując decyzję o wakacjach, możemy dopuścić do głosu stereotyp – wówczas nie pojedziemy z partnerem na urlop, bo „to rodzice, a nie dziadkowie mają wychowywać dzieci”. Możemy też kierować się wolną wolą i odpoczywając z ukochanym na plaży, dzwonić do naszych dzieci co wieczór z pytaniem, jak minął im dzień u dziadków. Wybór należy do nas.
Kiedy zostajemy rodzicami, nieświadomie wchodzimy w określone role. Wpisane są w nie specyficzne przekonania: co to znaczy być mamą, kim jest tato, jakie jest dziecko. Przekonania te mogą przeszkadzać nam w budowaniu relacji, o jakich marzymy, gdyż w pewnym momencie rola może przesłonić nam własną tożsamość. Przestajemy widzieć w sobie mężczyznę kochającego górskie wędrówki czy kobietę, która uwielbia taniec i muzykę, ponieważ obowiązki, powinności i umowy zmieniają naszą perspektywę. Patrzymy i chcemy widzieć odpowiedzialnego, rozsądnego ojca dzieciom oraz troskliwą, skupioną na dzieciach matkę. Patrzymy, koncentrując się bardziej na tym, jak ma być, niż na tym, kim teraz naprawdę jesteśmy.
O atmosferze w rodzinie – jak pisze duński pedagog i psychoterapeuta rodzinny Jesper Juul – decydują dorośli. Relacje między dorosłymi przekładają się bezpośrednio na relacje dorosły–dziecko i relacje między samymi dziećmi. Jest to wystarczający powód, bym chciała pozostać sobą, Moniką, a nie jedynie matką swoich dzieci. Kiedy buduję relację z Michałem, a nie tylko z ojcem moich córek, wtedy dużo łatwiej jest mi widzieć jego potrzeby, nie tylko potrzeby naszej rodziny.
W role społeczne wpisane są oczekiwania, wartości, a nawet uwarunkowania prawne. Kiedy staję się matką, z dużym prawdopodobieństwem:
- wykorzystam cały urlop macierzyński,
- będę karmić dziecko piersią do 6/12/24... miesiąca życia,
- będę brać zwolnienia z pracy za każdym razem, gdy moje dziecko będzie chore,
- zaangażuję się w życie przedszkola i szkoły mojego dziecka.
Jeśli angażuję się w powyższe czynności – ponieważ takie są dzisiejsze społeczne oczekiwania wobec matek – to może być mi trudno dostrzec możliwości realizacji własnych potrzeb, które niekoniecznie spełniam w obrębie rodziny. Będzie mi trudno wyobrazić sobie powrót na pół etatu do ukochanej pracy już w połowie urlopu macierzyńskiego i to, że to dziadek zabierze gorączkujące dziecko do lekarza lub że nie podniosę ręki na zebraniu po pytaniu wychowawczyni: „Kto z Państwa może upiec ciasto na bal karnawałowy?”.
Kiedy postrzegam rzeczywistość rodzinną z perspektywy roli społecznej mamy bardziej niż z własnej, indywidualnej pozycji – ograniczam sobie wybór strategii. Nie pytam siebie, czego potrzebuję. Na pierwszy plan wysuwają się potrzeby dziecka, męża, a nawet domowego zwierzęcia. Perspektywa roli każe mi dbać wyłącznie o potrzeby innych. To oni stają się centrum mojego życia, a ich potrzeby są pierwszoplanowe.
Role społeczne zabierają nam autentyczność. Istnieje mnóstwo przekonań dotyczących tego, co oznacza „dobra mama” lub nawet ta „wystarczająca”.
Dobra mama na przykład:
- rozumie swoje dzieci,
- chroni je,
- opiekuje się nimi,
- pomaga w rozwiązywaniu konfliktów,
- godzi dzieci po kłótni,
- rozwija pasje dzieci.
Można wyliczać w nieskończoność. Tymczasem słyszę krzyki dochodzące z pokoju dziecięcego. Z poczucia obowiązku, jaki spoczywa na dobrej mamie, wkraczam tam i wysłuchuję zwaśnionych stron, przytulam, tłumaczę, mediuję... Wychodzę stamtąd dopiero, gdy dzieci wrócą do zabawy, pogodzone. Jako dobra mama, która słyszy krzyki, nie sprawdzam najpierw własnego samopoczucia, nie konfrontuję się z sobą – po prostu wkładam strój superbohaterki i lecę na ratunek. Powstrzymuję buzującą irytację, którą wyraża ulotna myśl: „W tym domu ani przez chwilę nie może być spokoju!”.
Jest mi trudno, ale porzucam zajmowanie się swoją trudnością na rzecz pozostania w roli dobrej mamy, która wspiera własne dzieci. Najpierw więc zaspokajam emocjonalne potrzeby dzieci, a dopiero potem (jeśli w ogóle) swoje własne. Pozostaje pytanie: jak dać dzieciom to, czego w danym momencie samemu się nie posiada?
Kontakt z sobą wpływa na sposób, w jaki wspieramy dzieci.
Jak mam naprawdę usłyszeć dziecko, kiedy w mojej głowie kłębią się myśli, moje ciało jest zmęczone, a na pytanie, o co mi chodzi, odpowiadam „nie wiem”?
Wróćmy do naszej hipotetycznej kłótni. Gdy wejdę do pokoju zwaśnionego rodzeństwa w stanie opisanym wyżej, może uda mi się wysłuchać, co mówią dzieci. Będę potakiwać głową, a nawet odpowiem im w sposób, który sprawi, że będą usatysfakcjonowani. Niemniej zabraknie we mnie prawdziwie otwartej przestrzeni dla tego, co się dzieje. Sama nie mam kontaktu ze swoimi uczuciami, ze swoimi potrzebami, jak zatem mam skontaktować się z uczuciami i potrzebami dzieci? Na pierwszy rzut oka wygląda, że je wspieram, tyle że jest to wsparcie zewnętrzne, czyli przejęcie odpowiedzialności za sytuację, w której znajdują się dzieci. Przeciwieństwem wsparcia zewnętrznego jest wsparcie wewnętrzne – dotykające zaistniałych wydarzeń na poziomie uczuć i potrzeb.
Wsparcie zewnętrzne to taka ingerencja, w której chcemy załagodzić zaistniałą sytuację i umożliwić dzieciom powrót do stanu sprzed konfliktu.
Aby tego dokonać, możemy posłużyć się przykładowymi strategiami:
- zaproponowanie rozwiązań,
- przywołanie obowiązujących w domu zasad i ustaleń,
- podanie analogicznych przykładów z przeszłości itp.
Decydując się na takie wsparcie, chronimy co prawda dzieci przed eskalacją konfliktu, przed intensywnością emocji, jednak odbieramy im poczucie sprawstwa. Nasze zaangażowanie w poszukiwanie rozwiązań osłabia zaangażowanie dzieci. Stają się one jedynie realizatorami sytuacji, nie zaś jej współtwórcami.
Wsparcie wewnętrzne natomiast polega na „zanurzeniu się” w uczucia i potrzeby dzieci. Nie odtwarza faktów, nie dotyczy dokładnie tego, co się wydarzyło (kto pierwszy uderzył, kto co komu zabrał itp.).
Ten rodzaj wsparcia zakłada, że:
- odwołujemy się częściej do potrzeb niż do faktów,
- bardziej zadajemy pytania, niż stwierdzamy,
- więcej słuchamy, mniej mówimy (przemawiamy).
Taki rodzaj wsparcia wymaga doświadczenia w identyfikacji własnych uczuć i potrzeb. Kiedy się na nie zdecydujemy, zostawimy naszym dzieciom miejsce na własne rozwiązania i pomysły. Tak właśnie można pracować nad zaistnieniem współodpowiedzialności, współzależności i równoważności w naszej rodzinie.
PRZEKAZ TRANSGENERACYJNY
O tym, jaka jest rodzina, w której dzisiaj żyjemy, i jakimi rodzicami jesteśmy, decydują nie tylko nasze zachowania i wybory, ale też to, skąd pochodzimy, oraz korzenie naszych rodziców i dziadków. Badania z zakresu epigenetyki dowodzą, że w naszych ciałach żyją zapisane w genach doświadczenia pokoleń wstecz. W naszych rodzinach żyją też zatem inne rodziny.
Czy wiesz, że twoje komórki znajdowały się w ciele twojej babki? Kiedy ona była w piątym miesiącu ciąży z twoją matką, wewnątrz jajnika płodu były twoje komórki. Doświadczenia babci, jej myśli, środowisko, w którym przebywała – wszystko to wpływało na jej komórki ciała, a więc w tym również na twoje. Oznacza to, że wojenne traumy, powojenne nadzieje, niedostatki PRL-u i lęki transformacji mogły wpływać drogą komórkową na to, jak dziś radzimy sobie w gospodarczo-społecznej rzeczywistości początku lat dwudziestych XXI wieku.
Ciąg dalszy w wersji pełnej
Doświadczenie bycia dzieckiem
Nasze dzieci uczą się poprzez codzienne doświadczenia i kontakt z rodzicami. Ów rodzaj uczenia się jest pierwotnym, naturalnym sposobem budowania samowiedzy, wiedzy o świecie, wiedzy o interakcjach. Doświadczenie interakcji rodzic–dziecko będzie dla nich podstawowym modelem rodzicielstwa w przyszłości.
Takie uczenie się jest niezależne od przekazów werbalnych. Zachodzi wielozmysłowo, tym samym trudno jest je oszukać bądź zniekształcić. To, jacy jesteśmy naprawdę – wobec siebie i wobec naszych dzieci – zostawi w pamięci młodszego pokolenia ślad na całe życie.
Nie potrafię nauczyć dziecka czegoś, czego sama nie wiem. Jest to moje przekonanie, które leży u podstaw tego, co nazywam dbaniem o siebie. Dzieci otoczone są też innymi dorosłymi i oni również wpływają na nie w określony sposób. Jednak to rodzic-opiekun od pierwszych dni kładzie w dziecku ten podstawowy fundament.
Nie nauczymy dzieci autentyczności, jeśli sami nie będziemy autentyczni. Nie nauczymy ich ufności do siebie, jeśli sami mamy z tym problem. W jaki sposób rodzic, który ukrywa uczucia i zakłada maski może aktywnie wspierać autentyczność dziecka? Jak rodzic, który widzi świat jako miejsce niebezpieczne będzie aktywnie wspierał ufność potomka? Z okazaniem żalu, smutku lub bezradności czekamy na moment, w którym dziecko uśnie lub pójdzie do szkoły, a jednocześnie zapewniamy je, że należy wyrażać emocje, bo służy to zdrowiu psychicznemu. Jedziemy na rodzinne wakacje nad morze (większość była za), a równocześnie skręcamy się w cichej, niewidocznej desperacji i goryczy, bo marzyliśmy o urlopie na odludziu, z dala od głośnych knajp i pstrokatych straganów.
Mówienie dzieciom, że ludziom warto ufać, a świat jest przyjaznym miejscem, nie wystarczy, by zbudować w nich ufność. Zwłaszcza jeśli są one świadkami sytuacji, w których przechodzimy na drugą stronę ulicy, bo z naprzeciwka zbliża się do nas grupa Romów, albo w panice zawracamy na parking, przerażeni, że ktoś z nich może ukraść nam radio.
Proces uczenia się dzieci zaczyna się w nas rodzicach. Chcemy nauczyć dziecko samoakceptacji, to pochylmy się nad tym zagadnieniem u siebie – dziecko nad wyraz dobrze widzi i słyszy narzekającą przed lustrem mamę. Chcemy nauczyć dziecko dbania o siebie, to niech zobaczy, jak odpoczywamy.
Nasze podejście do siebie i stosunek do świata stają się pierwszą i często najtrwalszą lekcją życia dla naszych dzieci.
Jak zatem uczymy się bycia rodzicami? Naukę tę zaczynamy we wczesnym dzieciństwie. Korzystamy z codziennych doświadczeń i przekazu pokoleniowego. Formy tej nauki to przede wszystkim naśladownictwo, rozróżnianie i nabywanie wiedzy.
Naśladownictwo
Przez sam fakt bycia w rodzinie i obserwację własnych rodziców nabywamy doświadczenia rodzicielskiego. Pierwszą formą uczenia się dziecka jest obserwacja zjawiska, a następnie – próba jego odtworzenia na własnych warunkach. Niekiedy dzieje się to wprost – nasza mama była gospodynią domową, zatem i my jako matki rezygnujemy z pracy zawodowej, opiekujemy się dziećmi, a odpowiedzialność finansową za rodzinę oddajemy mężczyźnie. W niedzielę gotujemy rosół, a w poniedziałek pomidorówkę na rosole. W weekendy wyjeżdżamy z dziećmi za miasto. Nasz tato był harcerzem i złotą rączką, zatem i my, jako ojcowie, samodzielnie remontujemy mieszkanie, przykręcamy półki czy organizujemy w lesie ognisko dla koleżanek i kolegów naszych dzieci.
Czasem jednak robimy dokładnie na odwrót. Kiedy odczuwamy wewnętrzną niezgodę na model rodziny, w której wzrastaliśmy, postanawiamy szybko wrócić do pracy, a dziecko wysłać do żłobka. Kiedy dziecko choruje, zwolnienia bierzemy na zmianę z partnerem, w niedzielę jadamy w restauracji, a podczas kilku weekendów w roku wnuki lądują u dziadków, w czasie gdy rodzice korzystają z wypoczynku na „dorosłym” wyjeździe.
Są to jedynie przykłady, bo i dwudaniowy obiad, i wakacje bez dzieci mogą wynikać z naszych świadomych wyborów, których dokonaliśmy po głębokiej analizie swoich osobistych potrzeb. Nie muszą być to podświadomie wdrukowane doświadczenia, jednak to one są w naszym ciele zapisane najtrwalej.
Znam ludzi, którzy zarzekają się: „Przenigdy nie będę taki jak moi rodzice!”. Kibicuję im gorąco, jednak wiem, że ci „wykorzenieni” przodkowie zawsze w jakimś fragmencie pozostaną częścią naszej świadomości. Za dużo czasu spędziliśmy w towarzystwie rodziców, by do własnej rodziny wejść z zupełnie czystą kartą.
Rozróżnianie
Bycia rodzicem uczymy się też poprzez zabieg rozróżniania tego, co w naszej rodzinie było według nas dobre, a co nie do zaakceptowania; co – jako osoby dorosłe – oceniamy w kategorii zachowań wspierających relacje, a co w kategorii zachowań utrudniających relacje.
Obserwowaniu rodziców z pozycji dziecka nie towarzyszy świadomość, że oto właśnie odbywamy pierwszą i najważniejszą lekcję dla naszego przyszłego rodzicielstwa. Pojawia się ona dopiero, kiedy nasze własne dzieci są już na świecie i znienacka przyłapujemy się na gorszącej konstatacji: „Oto kopiuję moją matkę / mojego ojca!”. Wtedy też kiełkuje w nas decyzja, że albo na pewno nie chcemy tacy być, albo to znane nam z domu zachowanie jest skuteczne i chętnie będziemy z niego korzystać. Mówimy sobie: „Tak jak moja matka dam córce swobodę w wyborze i realizacji ścieżki edukacyjnej. Tak jak moi rodzice pozwolę dzieciom na wakacje z dziadkami. Tak jak mój tato będę wraz z synem spędzał czas przed zaśnięciem na wspólnym czytaniu, przeplatanym z podsumowaniem minionego dnia”.
Dopiero jako dorośli mamy zdolność, by przyjrzeć się wzorcom wyniesionym z rodziny i poddać je własnemu osądowi. Jeśli uświadamiamy sobie, że w naszej rodzinie konflikty były niepożądane i unikane, to możemy podjąć decyzję, aby w rodzinie, którą założymy, o nieporozumieniach dyskutować otwarcie i na bieżąco.
Nabywanie wiedzy
Żyjemy w czasach powszechnego dostępu do wiedzy. Rodziców wspomagają dzisiaj nie tylko doświadczenia poprzednich pokoleń, ale też nauka: psychologia rozwojowa, neurologia czy pedagogika. Dzięki nim możemy poznać te narzędzia, które wspierają rodzinne relacje, a także te, które oddziałują na naszą wspólnotę niekorzystnie. Czytamy książki, chodzimy na szkolenia i warsztaty, korzystamy z porad specjalistów. Z ich pomocą wybieramy to, co pasuje do naszej rodziny.
Zewnętrzne nabywanie wiedzy rozpoczyna się jeszcze zanim dziecko przyjdzie na świat. Korzystamy ze szkół rodzenia, czytamy o tym, czy korzystniejsze dla rozwoju małego człowieka jest spanie w osobnym łóżeczku czy spanie wspólnie z rodzicami. Studiujemy zarówno zalety, jak i wady chusty, wózka, smoczka, śpiworka i elektronicznej niani. Regały zapełniają się kolejnymi książkami, w miarę jak dziecko robi się coraz starsze – teraz czytamy o tym, czy i jak dziecku należy mówić „nie”, jak przygotować je na przyjęcie rodzeństwa, jak poradzić sobie z jego stresem przed szkołą. Korzystamy z internetu, bibliotek, lokalnych grup wsparcia, porad pediatry i trenera umiejętności rodzicielskich. Ta ogromna bańka wiedzy dla rodziców umożliwia nam wypracowanie własnych poglądów na nasz indywidualny rodzinny fenomen. Zastępuje również obecną jeszcze kilkadziesiąt lat temu bliskość wielopokoleniowego klanu.
Warto zatem otworzyć się na poszukiwanie rozwiązań problemów rodzinnych i nie zamiatać pod dywan faktu, że trudności pojawiają się także w naszym domu. Bo przecież „nas to nie dotyczy, u nas jest wspaniale, poradzimy sobie, nasze dzieci są grzeczne i posłuszne, po co nam te dobre rady, a raczej jakieś tam wymysły przemądrzałych ekspertów?”. W pracy z rodzicami niejednokrotnie zetknęłam się z taką postawą – gdy jedno z rodziców (na ogół matka) dostrzega trudności i stara się poprawić sytuację, a drugie stawia opór przed ujawnieniem jakichkolwiek komplikacji.
Dostępne w wersji pełnej
------------------------------------------------------------------------
^() Mowa o najdłuższym w historii nauk społecznych projekcie badawczym, znanym pod nazwą Harvard Study of Adult Development. Źródło: https://www.adultdevelopmentstudy.org/publications (data dostępu: 15.01.2020) (przyp. red.).Dostępne w wersji pełnej
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej